wtorek, 3 listopada
Wczoraj zabyłem u Endriusa i zarejestrowaliśmy 5 akustyków do Vreena 3. Poszło w miarę sprawnie, nie było zagrane idealnie, ale do perkusji pasuje. Więc teraz będę mógł ćwiczyć dalsze 5. Chyba wyćwiczyłem się dobrze, bowiem nie musiałem zaglądać do rozpiski z zeszytu. Zjadłem u niego 3 kawałki pizzy i napoczęliśmy tokaja. Nie zdążyliśmy przećwiczyć piosenek na piątkowy występ, ale chyba są raczej one opanowane. Wróciłem późno, po 22, ogarnięty zmęczeniem.
Wieczorem zabrałem się za ćwiczenie pozostałych 5 numerów z akustykiem — raczej łatwo będzie oraz wykoncypowałem mp3 IN THE NAME OF NAME dla Dżerdżeja, żeby sobie te wokale poćwiczył chłopak i tak mi zeszło.
Obejrzeliśmy "Vantage point" — kino sensacyjne z obsadą, gdzie rolę podstarzałego Harrisona Forda gra Dennis Quaid.
Ayelet Zurer — to ta pani, która partnerowała Hanksowi w "Aniołach i demonach".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz