czwartek, 28 kwietnia
Wait Until Dark (1967). No proszę, po świątecznym śniadaniu (u Tiffany'ego) zachciało się Audrey Hepburn, to proszę. Do tego nieśmiertelny pułkownik z Rambo — Richard Crenna.
Jak zwykle urocza. Jak zwykle chuda. Ale urocza.
Może trochę nieżyciowa. Ale urocza. Mam nieodparte wrażenie, że urodziła się siostrą zakonną. Ale urocza.
Zawsze świetnie wyprasowana. I urocza. Tej, a jak ona sobie tę fryzurę robiła bez oczu? Urocza.
Wait Until Dark (1967). No proszę, po świątecznym śniadaniu (u Tiffany'ego) zachciało się Audrey Hepburn, to proszę. Do tego nieśmiertelny pułkownik z Rambo — Richard Crenna.
Jak zwykle urocza. Jak zwykle chuda. Ale urocza.
Może trochę nieżyciowa. Ale urocza. Mam nieodparte wrażenie, że urodziła się siostrą zakonną. Ale urocza.
Zawsze świetnie wyprasowana. I urocza. Tej, a jak ona sobie tę fryzurę robiła bez oczu? Urocza.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz