środa, 5 marca 2014

Remanenty pulpitowe


Marseille Palais Longchamp At Night WOW
Never Say Never Again — Monaco i port Hercule jednak, rzecze: http://jamesbondlocations.blogspot.com, tak mie się wydawało, że Marsyliopodobne

nasza koleżanka Johna, coś śpiewała na drugich próbach Kevin Arnold cośmy byli w pięciu — festiwalowa twarz
ex wielka trójka w komplecie
no jak zlikwidowali mi mój prywatny mały las to było traumatyczne — tu jeszcze stan przejściowy
no ale kawałek zieleni na przejście jeszcze został, chociaż teraz już zmiany, zmiany
przesieka: tego chwilowo nie zabudują, a ujęcie z góry wygląda ciekawie — podmokła dolina, gęsto obrośnięta sitowiem, okolice wyjścia z dawnego poligonu
dużo szczegółów
półokrągły dom, słonecznie, mało wyjściowo, ale przynajmniej ciepło na starość




Brak komentarzy: