4 września, wtorek
Jestem znowu w pracy.
\ /
O
|
/ \
Wieczorne obracanie/oglądanie zdjęć. Jest ich 1900.
==============================
5 września, środa
Dalej jestem w pracy.
A potem próba. A tak — próba bogata i owocna. I mamy nowe fragmenta (myśl z przyszłego tygodnia — powinniśmy co drugą próbę nagrywać numery i co dwa miesiące wypuszczać epki).
Wieczorne obracanie zdjęć. Z 1,04 giga zrobiłem ich 500 mega, potem jeszcze 350 mega, potem dałem im kontrast i jestem gotowy do wywołania i do snu (chwila po 2 w nocy).
(Alt-J — Matilda)
==============================
6 września, czwartek
My drogi i Miłościwie Nam Panująca zażywamy nowej rzeczywistości w ponowoczesności.
To chyba cud, ale jakoś przeżyłem ten dzień. Przydały się kawy i sny i obudzacze. A potem już relaksujący relaks i discoletnie piosenki z poruszeniami. Na szybko: przód/tył, na wolno: z boku/bok. MEGA. A potem już sen sen, dobrze jest się dobrze wyspać, a nawet bardzo dobrze.
(Why? — Strawberries)
Jestem znowu w pracy.
\ /
O
|
/ \
Wieczorne obracanie/oglądanie zdjęć. Jest ich 1900.
==============================
5 września, środa
Dalej jestem w pracy.
A potem próba. A tak — próba bogata i owocna. I mamy nowe fragmenta (myśl z przyszłego tygodnia — powinniśmy co drugą próbę nagrywać numery i co dwa miesiące wypuszczać epki).
Wieczorne obracanie zdjęć. Z 1,04 giga zrobiłem ich 500 mega, potem jeszcze 350 mega, potem dałem im kontrast i jestem gotowy do wywołania i do snu (chwila po 2 w nocy).
(Alt-J — Matilda)
==============================
6 września, czwartek
My drogi i Miłościwie Nam Panująca zażywamy nowej rzeczywistości w ponowoczesności.
To chyba cud, ale jakoś przeżyłem ten dzień. Przydały się kawy i sny i obudzacze. A potem już relaksujący relaks i discoletnie piosenki z poruszeniami. Na szybko: przód/tył, na wolno: z boku/bok. MEGA. A potem już sen sen, dobrze jest się dobrze wyspać, a nawet bardzo dobrze.
(Why? — Strawberries)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz