Zacznijmy od kosza: 6/19, 2 as., 6 zb., 2 straty. Ale źle rześmy rozegrali swój pojedynek, bo było nas trzech małych + Arek na trzech dużych i powinniśmy ich rozjechać, ale z litości nie biegaliśmy wciąż do kontrataków, tylko uskutecznialiśmy atak pozycyjny, co nie zawsze było nomen omen skuteczne. Czasem ładnie piłka chodziła po obwodzie.
Zaczęliśmy oglądać Harry'ego Pottera 6, dokończyliśmy w sobotę. Ponieważ niczego się nie spodziewałem (poprzedni był nudny), ten zaskoczył mnie bardzo pozytywnie. Głównie nastrojem, klimatem i faktem, że nie jest dla dzieci małych, tylko większych — takich jak ja. Mroczny. Oczywiście wizualnie i technicznie jest oszałamiający. Fabuła taka tam smarkata, ale przecież nie po to ogląda się filmy. Zakończenie otwarte, ale już od pewnego momentu wiadomo, że jest to raczej film/serial dla fanów. No i ten Snape jest żydożercą — nieładnie.
W sobotę masarnia. Odjechały chomiki przyjechała matula. Na zdjęcia. Mieliśmy dłuższy spacer po Dolnej Oruni. Okazuje się, że mamy nawet wspólny temat, polegający na dziwieniu się, że dom taki, a taki jeszcze stał w tym miejscu ostatnim razem. A Pyszczku kupiła sobie fantastyczne klapki do domu. Nawet w tunelu pod dworcem takich nie mają!
Pandorum (2009) sf oglądaliśmy w niedzielę, ale nie było to coś, co trzeba obejrzeć. Raczej taki miks sf z horrorem. W poniedziałek zaczęliśmy "Pelham 123" remake z Travoltą i Węzłem Waszyngtonem. To taka tradycyjna dyskusja, po co robić remake dobrego filmu. Tak jak z "Psychozą", kiedy oglądaliśmy Hitchcocka, a przed snem w tv zobaczyliśmy toczka w toczkę takie same obrazki, tylko w kolorze. Ano pewnie po to, by skłonić ludzić oglądających nowości filmowe do zapoznania się z klasyką, do której pewnie by nie zajrzeli, bo jest niewyjściowa. Owszem, "Pelham 123" da się oglądać (polski tytuł "Metro strachu"), ale bez muzyki Davida Shire ten film jest pozbawiony emocji, mimo że Travolta sobie pokrzykuje.
***
Z okazji 8 marca nie było lodów sernikowych na dolnej Oruni, ale pogoda była sympatyczna, spacer też.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz