27 października, sobota
A tak byłem (byliśmy, ale ja mam więcej szczęścia) w tym roku (fot. Andrzej Zając) |
My drogi i Miłościwie Nam Panująca spędziliśmy przeuroczą sobotę, której z racji mej ignorancji nie zdążyłem opisać przytłoczony drobiazgami, które może nie wydają się tak pilne, ale jednak. Postarajmy się zatem zachować w pamięci te wyszczególnione punkty, bo warto:
1. długi sen
2. album
3. jajecznica
4. wymiana samochodowa
5. kotlety schabowe
6. wreszcie w domu
7. cutofnie
Kino dzień drugi. Frytki.
Teenage Zombies (1959) |
Horrors of Spider Island (1960) |
Dracula vs. Frankenstein (1971) |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz