"Koniec Hollywood" — już dosyć dobrze pamiętałem — ogólnie niezłe wspomnienia, ale nie umywa się do "Drobnych cwaniaczków"
"Celebrity" naprawdę przyjemnie mnie zaskoczył — dosyć zjadliwy film (z tych "ostatnich"), czarno-biały obraz i występy gwiazd ładnie dobrane, scena Charlize Theron w samochodzie znakomita
nie spodziewałem się dużego wypełnienia u Winony
nie spodziewałem się dużego wypełnienia u Winony
"Przejrzeć Harry'ego" — to jeden z moich ulubionych filmów Allena — szczególnie piekło, Żydzi i spotkanie z prostytutką i niewyraźny Robin Williams — ogólnie składankowość i anegdotyczność opowieści mi podpasowała
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz