czwartek, 25 sierpnia 2011

Un Homme et une Femme (1966) / Skok (1967)


czwartek, 18 sierpnia
"Un Homme et une Femme" (1966). To z zeszłego tygodnia. Formalnie niemal bez zarzutu — sposób opowiedzenia historii. Wyrzuciłbym większość scen motoryzacyjnych, a już na pewno skrócił je o 80%. Symbol symbolem, ale nie można było wysiedzieć do końca. Kto jak kto, ale Jean-Louise Trintignant nie nadaje się na amanta i już. Anouk Aimee przepięknie. Muzyka na płycie wypada lepiej niż w filmie. A reszcie nie mam nic do zarzucenia.

Zaś teraz był "Skok" (1967). Kapitalne jednak. Braunek jak zawsze drewniana, ale sceny erotyczne bardzo odważne, hehe. Opania, Olbrychski i Witold Dederko (Zientara, pracownik PGR-u, ale głos Witold Pyrkosz!) robią cały film. Oprócz gry aktorskiej i w miarę oczywistego scenariusza największy mój entuzjazm wzbudzają scenki rodzajowe. A już szczególnie umoszczenie gajerami na wiejskiej zabawie. Najlepszy wizerunek damski: Teresa Lipowska.


Brak komentarzy: