5 sierpnia, wtorek
nagranie u Endriu wokali do piosenki "zoo => autostop => psychodeliczny kowbuj" — pewnie ten ostatni tytuł będzie adekwatny do treści, wesoła piosnka kowbojsko-rockowa z okrzykiem "tylko rock!" — trzyma klimat
druga "pan maleńczuk" właściwie powinna się zwać "wszyscy jesteśmy dziećmi kazika" bo to tekstowo taki anty-kazik, ponura raczej rzecz, oczywiście dziwaczna
sesja udana, numery poniekąd pomontowane, omówiliśmy z Endriu i Macieyą kwestie przyszłych zysków z płyty JZTZ
szybka próba, sprawdzenie dwóch mikrofonów bezprzewodowych — dają niezłe wzmocnienie
w domu zaskakujący wynik wisły 5-0 z Beitarem Jerozolima
7 sierpnia, czwartek
super pogoda się wyjątkowo zrobiła, graliśmy w kosza ze Stachem, Michałem (z vm), przypałętał się jakiś koleś, dziwnie był wypachniony, dziwnie się też jakoś poruszał, ale przynajmniej pograliśmy sobie we 4
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz