środa, 22 lutego 2017

Agente 00 Sexy (1968)



cała akcja bardzo zabawna, ostatni twist zupełnie z dupy (czyt. znienacka), ale komedia (okazało się, że meksykańska) żyła dzięki świetnej grze głównego bohatera, w całości byłem zadowolony i ubawiony





Brak komentarzy: