wtorek, 2 listopada 2010
powolutku do na bieżąco
Ray Martin — Goldfinger And Other James Bond Thrillers — tego słuchamy sobie teraz.
15-17 października (piątek, sobota, niedziela) — klasyczna depresja po przyjazdowa (niska temperatura, jesień, wyższe ceny w polskich sklepach). W sobotę miałem fajny spacer, w południe bywa nawet cieplej.
poniedziałek, 18 października
Nowe tańsze ełr u nas w szufladzie. Przymrozek poranny trochę szokujący temperaturą.
Zawaliłem Wojta słowami i "wskazówkami" dotyczącymi pobytu w BCN. Must see i takie tam, gdzie zjeść. Zniósł to dzielnie.
wtorek, 19 października
Październikowy "Exklusiv" w garści. Przez chwilę jestem królem podwórka.
Bas od Endriu, i nagrywanie tegoż do 4 i pół nr wavves. Fragmenty ciekawe, przyszły efekt niepewny, zobaczymy co powie wokal.
środa, 20 października
Basy właśnie i rozrabianie resztek sezonu nba 2009/10 — nba action. Nowy sezon już za pasem, prezentacje na zawszepopierwsze znakomicie podsycają apetyt.
czwartek, 21 października
Jacek (sax) rzekł, że bossa wygląda mu na parodię raczej. Porfirion pisze, że ITNON powinno nagrać długi jam (albo zrobić trasę), gdyż potrzebuje "psychu jak powietrza". No, też bym chciał.
***
John Barry — Petulia (1972) bardzo dobrze. Będzie na kasetę.
LnŚ 3-4/2010: "Biedna Belgia" Baudelaire'a — dobry pomysł na ludyczny opis ostatnich wczasów. Tylko fasada rzecz jasna. O, a "Prawdę o Biednej Belgii" przetłumaczył Tomek. Nie zauważyłem wcześniej.
***
U Endriusa. Porządna próba przed koncertem. Poszalałem sobie na deskach. 3 nowe zagramy.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz