tydzień był wyjątkowy, bo trzy próby w tygodniu (JZTZ, kevin, Wojt) to dosyć zajęć na wieczory
używamy jednocześnie 3 pieców, 4 gitar, 2 mikrofonów i laps leci z wieżya póbka fajna, wygodna, puszczamy muzę z lapsa, wojt gra na akustyku i śpiewa, a ja raz na basie, raz plumknę sę na gitarze, zrobię chórek — luksusogólnie miło to mi brzmi dla ucha — szczególnie wokal z akustykiem
***
żart domowy
leżę sobie w łóżeczku wieczorem, ogólne rozluźnienie przed snem spowodowało pewną u mnie obserwację, którą nie omieszkałem się podzielić z miłością mojego życia:
— ale mi jajka zjechały
Skarbie na to:
— chyba jadą
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz