piątek, 29 sierpnia 2014

Odcinek ze spokojnym wtorkiem



21 lipca, poniedziałek

Odcinek z nagrywaniem

My drogi i Miłościwie Nam Panująca, a właściwie Ty załatwiasz, załatwiasz i załatwiasz.

Spacerniak, by zażyć.
Jeffrey Eugenides, Intryga małżeńska (2003) — za stary jestem na takie książki, ale po 50 stronach dam się wciągnąć do przeczytania.
***
sandał — czek
koperta — czek
poczta — czek
płyta — czek
śledzie — czek
mięso — czek
obiad — czek
sałatka — czek
i jeszcze inne czeki
***
Ledwom się na czas wyrwał z tej pracy.
Zabawne to było: jaka okładka "Betty" jest każdy widzi.
A muzykaaaaa, jezu, co ty kupiłeś!
***
Do tego ładnie wykonana VII Blitzen Trapper. Bardzo fajnie, bardzo fajnie. Jak na nasze warunki bardzo dobra cena za nową płytę (2013).
***
Zjadł, spakował się i poszedł był. W tamtym miejscu jeszcze świeci słońce o tej porze — czek.
Tym razem myśmy mieli wolne i pili piwo, a Juliusz grał na bosaka. Nie wiem gdzie to wszystko pomieszczę. W tzw. miksie.
Więc na razie poszliśmy na schody.
Nie sprzedawaj "1000 Hurts"!
***
ustawianie papierowym mebli — czek
spać — czek


22 lipca, wtorek

My drogi i Miłościwie Nam Panująca doświadczamy lata oraz losu (2 x L)

Tyle się z rana pakowałem, że późniejszy bus.
Ponieważ "Zielona Polska" wcale nie jest taka zła, mimo pierwszych zastraszających stron tego ekoprzewodnika, to załapałem chęć na te szlaki  szlaczki, brzegi rzeczki, rzadkie rośliny i rezerwaty. Tak bardziej palcem po mapie, ale pomarzyć można.
***
Skoro mamy wtorek to:
Type O Negative — October Rust (1996) — bałem się tego bardziej niż było trzeba. Nieszkodliwe. Strasznie zabawne foto zespołu.
uwaga:
Brat 2 — rosyjski film akcji z 2000 roku w reżyserii Aleksieja Bałabanowa, bezpośrednia kontynuacja filmu Brat z 1997. "Tymczasem do Moskwy przyjeżdża Wiktor, brat Daniły, który został milicjantem po powrocie do domu, jednak przez kiepską pracę zaczął pić alkohol i przestał wspierać swą matkę".
Kasetę (nie taką najgorszą) otrzymałem niegdyś w prezencie od..., no właśnie, imienia już nie pomnę, ale było to podczas gdańskiej wizyty, będącej pokłosiem usa-camp. Zdjęcia nawet ostatnio znalazłem. Krótkie wspominki polsko-łotewskie.
***
No i zapodałaś mi lepsze napisy, a ja zacząłem się świetnie bawić. Bardzo mi się podoba początek. Motyl też był, ale trudności z identyfikacją pozostają. Tym razem bez specjalnych emocji, te poszły w zieloną Polskę.
Ponieważ lato, to gorąco i bez foto.
Skoro już miałem się polenić, to popłynąłem w zaciemnieniu i żywiołaki wodne strasznie mocno mnie strzaskały.
MVP zapowiada kłopoty finansowe. Drodzy Państwo, co ja mogę. Nie pierwsze i nie ostatnie upadłe pismo (Razem, Zarzewie, Non-Stop, Magic Basketball, czy nieodżałowany Świat Młodych). Podobno (nie wiem, zgaduję), te pieniądze gdzieś tam są.
Przeszmuglowałem płyty, byłem w miarę wcześnie z gołąbkami. Kawa i Blitzen Trapper. Będzie kolejny pogrzeb w tym roku. Czasy, czasy i śmierć pięknych sosen za 99 zeta.
Przyjechało 25 paczek więc będą i puzzle i klocki.



Brak komentarzy: