środa, 30 czerwca
Brakowało mi meczu. Człowiek wracał do domu i był. A teraz nie było. Nawet byłem bliski włączenia jakiegoś "legendarnego" meczu na dvd. No, ale poszedłem na kosz.
***
Zagraliśmy z Jerzym po ponad rocznej absencji i tak to mniej więcej wyglądało. Ale było fajnie. Tylko muszę dopracować kwestię opaski na czoło. Objechałem teren i jeszcze widziałem Stacha w piaskownicy. Po czym zjechałem z górki i jechałem jak szatan po prostu (fot. Renia, macher: Tombe):
W wieczorem nawet jeszcze "zrobiłem" obiad.
***
Oj, jak bardzo na czasie. Ponieważ aż obeśmiałem monitor, to kopiuję z to
(http://www.zczuba.pl/zczuba/1,101142,8080894,Dziesiec_rzeczy__ktore_mozna_robic_w_dniu__w_ktorym.html), po czym musiałem się obmyć:
Dziesięć rzeczy, które można robić w dniu, w którym nie ma meczu na mistrzostwach
Zarówno wczoraj jak i dzisiaj trzeba sobie radzić bez mundialowych meczów. Ani o 16.00 ani o 20.30 nikt nie wybiega na boisko, by walczyć o sławę i honor. Taka sytuacja ma miejsce po raz pierwszy od 20 dni. Organizm jest wygłupiony i nie wie jak się zachować. Co można robić w takich dniach? Oto dziesięć praktycznych porad.
6. Zapuścić się na spacer z psem gdzieś dalej niż 20 metrów od domu
Mistrzostwa to przywiązanie, ale i uwiązanie. Jeśli nie chce się uronić choćby kropelki mistrzowskiego nektaru, to trzeba ciągle orbitować blisko telewizora. Dzisiaj korzystając z przerwy można wyjść z psem na nieco dłuższy spacer, pozwolić mu się wybiegać, może nawet poznać z kimś nowym. Wreszcie czworonóg nie będzie się spinał, wiedząc, że najpóźniej 15.55 albo 20.25 musi być z powrotem w domu.
7. Zadzwonić do rodziny
Rodzina jest najważniejsza w życiu człowieka, to pewne. Dlatego szczególnie dziś warto o niej pamiętać. Jeśli masz dziewczynę/narzeczoną/żonę, to powiedz jej, że bardzo ci na niej zależy, nawet jeśli ostatnio tego nie okazywałeś. Możesz również dodać, że ładnie wygląda. Jeśli masz chłopaka/narzeczonego/męża, to powiedz mu, że fajnie się z nim ogląda mecze i spytaj czy ćwierćfinały oglądacie w domu czy idziecie na miasto. Jeśli masz dziecko, to spytaj co u niego słychać i poproś, żeby pokazało ci świadectwo. W piątek był koniec roku szkolnego, a nie wszystkie dzieci dobrze się uczą. Zadzwoń też do rodziców i daj znać, że żyjesz. Mogli się przecież denerwować, że przez 20 dni nie oddzwaniasz.
8. Posprzątać
Czasem warto to zrobić po niemal dwudziestu dniach ugniatania fotela czy kanapy. Resztki po nachos, łupinki po fistaszkach, puszki po piwie, talerze po spaghetti. Mama nie żartowała mówiąc, że to wszystko wkrótce zgnije. Może nawet dałoby się odkurzyć a jak nie to chociaż strzepnij narzutę, na której siedzisz. Efekt może być oszałamiający.
Przemysław Nosal
Brakowało mi meczu. Człowiek wracał do domu i był. A teraz nie było. Nawet byłem bliski włączenia jakiegoś "legendarnego" meczu na dvd. No, ale poszedłem na kosz.
***
Zagraliśmy z Jerzym po ponad rocznej absencji i tak to mniej więcej wyglądało. Ale było fajnie. Tylko muszę dopracować kwestię opaski na czoło. Objechałem teren i jeszcze widziałem Stacha w piaskownicy. Po czym zjechałem z górki i jechałem jak szatan po prostu (fot. Renia, macher: Tombe):
W wieczorem nawet jeszcze "zrobiłem" obiad.
***
Oj, jak bardzo na czasie. Ponieważ aż obeśmiałem monitor, to kopiuję z to
(http://www.zczuba.pl/zczuba/1,101142,8080894,Dziesiec_rzeczy__ktore_mozna_robic_w_dniu__w_ktorym.html), po czym musiałem się obmyć:
Dziesięć rzeczy, które można robić w dniu, w którym nie ma meczu na mistrzostwach
Zarówno wczoraj jak i dzisiaj trzeba sobie radzić bez mundialowych meczów. Ani o 16.00 ani o 20.30 nikt nie wybiega na boisko, by walczyć o sławę i honor. Taka sytuacja ma miejsce po raz pierwszy od 20 dni. Organizm jest wygłupiony i nie wie jak się zachować. Co można robić w takich dniach? Oto dziesięć praktycznych porad.
6. Zapuścić się na spacer z psem gdzieś dalej niż 20 metrów od domu
Mistrzostwa to przywiązanie, ale i uwiązanie. Jeśli nie chce się uronić choćby kropelki mistrzowskiego nektaru, to trzeba ciągle orbitować blisko telewizora. Dzisiaj korzystając z przerwy można wyjść z psem na nieco dłuższy spacer, pozwolić mu się wybiegać, może nawet poznać z kimś nowym. Wreszcie czworonóg nie będzie się spinał, wiedząc, że najpóźniej 15.55 albo 20.25 musi być z powrotem w domu.
7. Zadzwonić do rodziny
Rodzina jest najważniejsza w życiu człowieka, to pewne. Dlatego szczególnie dziś warto o niej pamiętać. Jeśli masz dziewczynę/narzeczoną/żonę, to powiedz jej, że bardzo ci na niej zależy, nawet jeśli ostatnio tego nie okazywałeś. Możesz również dodać, że ładnie wygląda. Jeśli masz chłopaka/narzeczonego/męża, to powiedz mu, że fajnie się z nim ogląda mecze i spytaj czy ćwierćfinały oglądacie w domu czy idziecie na miasto. Jeśli masz dziecko, to spytaj co u niego słychać i poproś, żeby pokazało ci świadectwo. W piątek był koniec roku szkolnego, a nie wszystkie dzieci dobrze się uczą. Zadzwoń też do rodziców i daj znać, że żyjesz. Mogli się przecież denerwować, że przez 20 dni nie oddzwaniasz.
8. Posprzątać
Czasem warto to zrobić po niemal dwudziestu dniach ugniatania fotela czy kanapy. Resztki po nachos, łupinki po fistaszkach, puszki po piwie, talerze po spaghetti. Mama nie żartowała mówiąc, że to wszystko wkrótce zgnije. Może nawet dałoby się odkurzyć a jak nie to chociaż strzepnij narzutę, na której siedzisz. Efekt może być oszałamiający.
Przemysław Nosal
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz