poniedziałek, 6 lipca
Nie pamiętam, nie pamiętam, nie pamiętam. Z pewnością byłem w lidlu i nabyłem włoski produkt musujący, napój truskawkowy na bazie wina. Sympatyczny, choć Skarbie woli jednak ichnie spumante. Zaś ten odcinek "zajęć własnych" wypadł z trasy.
.jpg)
Dogadałem się z Tomkiem, więc przetłumaczyłem "MILITIA POPULARES ANTI-SANDINISTAS" i oczywiście w żadnej mierze nie jest to mistrzostwo świata. Aaaale. A stoner-rocku z reguły mamy przyjemne wycie i pomrukiwanie, więc da się to zakryć.

.jpg)
(2005), The Mushroom River Band — Music For The World Beyond (2000), The Mystick Krewe Of Clearlight — The Mystick Krewe Of Clearlight (2000), Toner Low — Toner Low II (2008), Tummler — Queen To Bishop VI (2000), którzy oprócz przyjemnego, przybrudzonego, basowego brzmienia i nadmiernego używania ride-crasha są co najwyżej słabszą kopią KYUSS. Wiele się z tego nie nauczę.
.jpg)
Percepcja Allena. We "Wspomnieniach gwiezdnego pyłu" jest scena, kiedy główny bohater — znany reżyser —wchodzi do zadymionej, z zaczynem płomieni, kuchni, gdzie jej szalona pani kucharz usiłuje przyrządzić potrawę z królika, paląca się kukła królika (z futrem itepe) ląduje na szafce, a reżyser ratuje kuchnię przy użyciu gaśnicy - ot taka, slapstikowa scena, zabawna, ha ha, wiadomo — Allen.Tymczasem w książce Allen tłumaczy to tak: "bohater widząc martwego królika nagle uświadamia sobie, jak kruche jest życie, że należy przewartościować wszystkie dotychczasowe dokonania". (jakoś tak tam szło)
Heh, no, be żart, panowie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz