piątek, 10 czerwca 2011

Kynodontas (2009)


czwartek, 9 czerwca

Zestaw mistrzowskich myśli. Można cytować.

Pyszczku: Jak pamiętam z młodości, to ile razy kukułka kuka, to za tyle lat wyjdzie się za mąż. Ale ona nie chce przestać!!!!

Wuj Dobra Rada
— Białe staniki mają to do siebie, że szybko przestają być białe.
— To może od razu trzeba kupować beżowe?

Mistrz subtelności
— Aaa!
— Co Pyszczku, podniosłaś "nóżkę"? (z akcentem)
— Nie, mamuciego udzielca, głąbie.

Prawdziwy mężczyzna
— I jak nowa koleżanka?
— No, wielkością miseczki nie imponuje.

Z kim warto w spokoju obejrzeć film
Głos z filmu: Będę nienawidzić każdej minuty, w której nie będziemy razem.
Głos z offu: Oj, to będzie duuuużo liczenia.
***
Kynodontas (2009). Siedzisz sobie w domciu. Nastrój taki, śmaki. Wyjdziesz, nie wyjdziesz. Zrobisz, nie zrobisz. Coś się dzieje, nic się nie dzieje. Myślisz, nie myślisz. Hej ho. Wrzucasz film. Zagadka. Dosyć drastyczna. Ale w sumie co cię to. Wstajesz rano, wychodzisz. Wróżka zębuszka się nie śniła.
***
Wychodzi jednak na to, że dyskografia Crass na pamięć. Tak to jest, jak się miało kasety. Wciąż bawi niezwykłość muzyki i realizacji tych nagrań. Przynajmniej ciekawe. Choć osłuchane.
***
Wyczyszczenie stopy — godzinka. Wyczyszczenie werbla — godzinka. Przycięcie i wyrównanie basu — dwie godzinki. Nadwerężony kręgosłup i ból nadgarstka. Ale przynajmniej człowiek ma poczucie, że poczynił coś.
***
Czy to zapomniany out-take z Built To Spill?

Ramble Tamble by johannvreen

Nie. To "Ramble Tamble" Creedence Clearwater Revival (1970). Co wcale nie umniejsza geniuszu BTS.
***
Z cyklu, z kim obejrzałbyś film (Danni Ashe):


Brak komentarzy: