horror komediowy z zabawnym pomysłem wyjściowym, właściwie parodia, karykatura, przerysowanie jest graniczne, choć stylistyka ta obowiązuje od dawna prócz tego, że mógłby być krótszy, to szczątkowy wątek fabularny jakoś to łapie, a całość ratują całkiem niezłe sceny komediowe w połączeniu z charakterystyką postaci, ogólnie główny bohater (człowiek w zielonym dresie) został dobrze obsadzony, jego gra pasuje do tych głupich a śmiesznych gagów, realizatorsko i efekciarsko bardzo dobrze
lepiej ogladać z kolegami na imprezie
" Bonnie Tyler też już nigdy nie będzie takie samo"
lepiej ogladać z kolegami na imprezie
"
***
może wcześniej napisałem o tym mniej ciapciakowato, niemniej (wykasowałem, zanim zrobiłem wycinkę), wspomnienie mam miłe "po latach", sporo rechotu było
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz