6 listopada, czwartek
My drogi i Miłościwie Nam Panująca...
mam aparat, ale nie było takiej extra mgły
w odnowionym ogrodzie (koło kościoła) burzą się stare budynki
***
Eco jest cwańszy i pop niż Fowles, mimo że ich eseje nie dzieli tak wielka data powstania, do tego bardziej efektowny, szastający erudycją
***
Bruno Nicolai — 99 Women (1968)
weszło
wykasowałem 4 numery i można na okrągło
***
Carlo Savina — Pago Cara Su Muerte (1969) / I Senza Dio (1972)
Carlo Savina — E Dio Disse A Caino (1969)
westernowo
***
Carlo Savina — La Cripta E L'Incubo (1964)
horrorunio
no któż inny mógł tam grać
***
Dominic Frontiere — The Invaders (1967)
no tak, ciężko słuchać, choć pewnie oglądanie zabawowe
***
...
...
...
My drogi i Miłościwie Nam Panująca...
mam aparat, ale nie było takiej extra mgły
w odnowionym ogrodzie (koło kościoła) burzą się stare budynki
***
Eco jest cwańszy i pop niż Fowles, mimo że ich eseje nie dzieli tak wielka data powstania, do tego bardziej efektowny, szastający erudycją
***
Bruno Nicolai — 99 Women (1968)
weszło
wykasowałem 4 numery i można na okrągło
***
Carlo Savina — Pago Cara Su Muerte (1969) / I Senza Dio (1972)
Carlo Savina — E Dio Disse A Caino (1969)
westernowo
***
Carlo Savina — La Cripta E L'Incubo (1964)
horrorunio
no któż inny mógł tam grać
***
Dominic Frontiere — The Invaders (1967)
no tak, ciężko słuchać, choć pewnie oglądanie zabawowe
***
...
...
...
9 listopada, niedziela
Odcinek z... niedzielą
My drogi i Miłościwie Nam Panująca spędziliśmy niedzielę pewnie w hipermarkecie.
Byliśmy w ikei?
Siąpiło, więc nie ciąłem dalej. A może pomyliło mi się z poniedziałkiem.
Któż to wie teraz.
***
A nie, było ciut inaczy.
Połowa przeputana (zapewne miło milusio).
Helios w niedzielę — absolutnie nie.
Filmy dla starych ludzi ("Bogowie", "Głupi i głupszy po 20 latach", yyyy).
Dobry amerykański/polski film. Sceny komediowe, aktorstwo, schemat.
Ta pseudo post muza z pianinkiem oraz przedłużane sceny spowolnień i namysłów — straszne. Kojarzyć się będzie z wczorajszym "Boiskiem bezdomnych".
Czyli uznawszy, że "wstydu nie ma" jest czymś normalnym — teraz trzeba podnosić poprzeczkę.
***
REALne zakupy (lody/lody) no i weekend jeszcze się nie kończył!
Odcinek z... niedzielą
My drogi i Miłościwie Nam Panująca spędziliśmy niedzielę pewnie w hipermarkecie.
Byliśmy w ikei?
Siąpiło, więc nie ciąłem dalej. A może pomyliło mi się z poniedziałkiem.
Któż to wie teraz.
***
A nie, było ciut inaczy.
Połowa przeputana (zapewne miło milusio).
Helios w niedzielę — absolutnie nie.
Filmy dla starych ludzi ("Bogowie", "Głupi i głupszy po 20 latach", yyyy).
Dobry amerykański/polski film. Sceny komediowe, aktorstwo, schemat.
Ta pseudo post muza z pianinkiem oraz przedłużane sceny spowolnień i namysłów — straszne. Kojarzyć się będzie z wczorajszym "Boiskiem bezdomnych".
Czyli uznawszy, że "wstydu nie ma" jest czymś normalnym — teraz trzeba podnosić poprzeczkę.
***
REALne zakupy (lody/lody) no i weekend jeszcze się nie kończył!
10 listopada, poniedziałek
Odcinek z "urlopem"
My drogi i Miłościwie Nam Panująca robimy.
Nerwy jednak były, bo praca, a nie wolne.
Nagrałem WSZYSTKIE kasety.
Powiesiłem żyrandol z papieru.
Nazwałem butelki. Do piwnicy.
Zlałem winne beaujolais. Smaczne, niesłodkie. Przerzuciłem, dosłodziłem.
Thorgal, odcinek, Flint 2, nba.
Wypaśnie się zrobiło.
Wędrowaliśmy rano po rogale, i zjedliśmy je wcale.
Tego dnia był siąp.
Odcinek z "urlopem"
My drogi i Miłościwie Nam Panująca robimy.
Nerwy jednak były, bo praca, a nie wolne.
Nagrałem WSZYSTKIE kasety.
Powiesiłem żyrandol z papieru.
Nazwałem butelki. Do piwnicy.
Zlałem winne beaujolais. Smaczne, niesłodkie. Przerzuciłem, dosłodziłem.
Thorgal, odcinek, Flint 2, nba.
Wypaśnie się zrobiło.
Wędrowaliśmy rano po rogale, i zjedliśmy je wcale.
Tego dnia był siąp.
Sekcja Specjalna
Maurice Jarre — Lawrence of Arabia (1962)
ona jest świetna, tylko złej jakości, no tanio było
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz