wtorek, 21 grudnia 2010

Czekając na sobotę (2010) — nokaut


Czekając na sobotę (2010)
. W ogóle to uważam, że to prowokacja mająca na celu wypromowanie nieprawdziwie złej opinii o bywalcach dyskotek na polskiej wsi. Nawet jeżeli Klub NOKAUT istnieje.

Wysyłaj sms na wioski.


Osobiście trochę wtłoczyło mnie w fotel. Ponadto myśleliśmy, że film dotyczy rzeczywistości sprzed 10-15 lat. Nie dotyczy. Gdzieś pomiędzy mam ciepłe uczucia wobec niewymuszonej szczerości bohaterów i — cokolwiek nie powiedzieć — pogody ducha jaką prezentują. Tak jak nikt nie oczekuje obiektywizmu od Michaela Moore'a, i tak jak każdy (ja) jest podatny na kolorowe obrazki, tak film spełnia swoje podstawowe zadanie — bije po głowie.

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

masz conajmniej racje.prowokacja,to pierwsze co pomyslalem