czwartek, 27 września 2018

NBA wraca




właściwie to jest podjarka
jeszcze oglądanie zeszłosezonowych meczy w starych garniturach/składach osobowych nie było specjalnie porywające (no chyba, że się zdarzał MECZ), to już same sztuczne zdjęcia z dni dla mediów wprowadziły uśmiech i zainteresowanie
składy są albo durne (Bad Boys Lakers) albo zastanawiająco-intrygujące
ps. tak jak mówili w podkaście, to już nie są twoi ziomale LeBron, co odnoszę do własnych, że co najwyżej mogę być dobrym wujem
niemniej, sądzę, że nie ma obaw, bym stracił zainteresowanie już teraz


 
 
 



Brak komentarzy: