środa, 26 września 2018

Kevin Arnold - Mastodon't Redux (2006)



moi Drodzy! moi Drodzy!

św. graal Kevina Arnolda, czyli zagubiona EPka "Mastodont Redux" (już naprawdę bałem się, że tych nagrań nie będzie można znaleźć)
ha, czyli raz w życiu nagraliśmy więcej numerów i ułożyliśmy płytę, zaś potem poszły odrzuty (wcale niegorsze) (spotkałem się nawet z opinią, że EPka lepsza)

1. VREEN (czyli absolutnie moja piosenka, komputerowy garaż, nawet midi/wave perkę układałem, Johny się śmiał z tych przejść, ale melodia jest)
2. SUPERNOVA (nasza własna wersja stoner rocka, trochę mułu tam jest, ten to nawet graliśmy na występach)
3. BECCA REPRISE (hard'n'trans-rockowa wersja "becca" z "elektrycznych zapalniczek")
4. WIELKA UCIECZKA (czyli "family killer" z pierwszego demo, z polskim tekstem Johnego i manierą Mudhoney)
5. PORZECZKI (tylko nostalgiczny fragment balladowy)
6. DZIĘCIOŁ (którego nie trzeba przedstawiać)

jaram się!
tego się nawet słucha po latach!
(bo ja lubię swoje gitary pierwsze drugie i trzecie)

https://kevinarnold.bandcamp.com/album/mastodont-redux



Brak komentarzy: