poniedziałek, 17 sierpnia 2015

Odcinek z NBA — top 100 2014-15


01. LeBron James (1) — bezsprzecznie
szósty gracz ma takie coroczne specyficzne notowania, na początku sezonu prognozują setkę najlepszych koszykarzy na koniec sezonu, dziwaczne, ale potem można sobie porównać, już jest zabawne
02. Kevin Durant (2) — a pan nie zagrał
w nawiasach są miejsca z poprzedniego roku (sprytnie skopiowałem z jpg x 100, zamiast zrobić sobie notatnik), niektórym nie poszło, innym poszło w dół
ustalanie własnej listy byłoby mylne, bo sympatie i play-offowe akcenty wzięły by górę, poza tym, co ja ma do powiedzenia o PER ogórków, ja nawet się nie znam na ich pozycjach
mogę zaznaczyć najbardziej wyraziste dramatyczne upadki lub niespodziewane wyskoki, np.Josh Smith będzie miał większe notowania za wzorową postawę w TAMTEJ rundzie
oczywiście mistrzowie i wice otrzymują bonusy

03. Chris Paul (3)
04. Blake Griffin (20)
05. Anthony Davis (36) — jeszcze nie teraz
06. Stephen Curry (11) — MVP sezonu

07. Russell Westbrook (5)
08. Kevin Love (14) — nie był to wymarzony sezon, w dół
09. James Harden (4) — drugi MVP sezonu
10. Carmelo Anthony (7) — ha ha ha
11. Dwight Howard (9) — już nie all star
12. John Wall (24)
13. Damian Lillard (37) — trochę focha oraz słabiej
14. LaMarcus Aldridge (25) — top 10
15. Tony Parker (6) — nie te nóżki
16. Kawhi Leonard (27)
17. Marc Gasol (12)
18. Dirk Nowitzki (23) — starość nie radość
19. Kyrie Irving (13) — chyba jest lepszy
20. Chris Bosh (29) — nawet gdyby nie krwawe płuco, to za wysoko
21. Joakim Noah (22) — ogólnie źle

22. Al Jefferson (47)
23. Goran Dragic (90) — foch + zespoły na nie
24. DeMarcus Cousins (48) — już poszedł w górę
25. Serge Ibaka (34)
26. Klay Thompson (51) — do góry
27. Derrick Rose (8) — zostało nazwisko
28. Dwyane Wade (19) — niby też tylko nazwisko, ale wrażenie jakby lepsze
29. Tim Duncan (18)
30. Brook Lopez (30)
31. Chandler Parsons (77) — kontuzja sprawiła, że szczyt był w poprzednim sezonie
32. Mike Conley (44)
33. DeMar DeRozan (debiut)
34. Bradley Beal (58) — lepszy, bo "nasz"
35. Eric Bledsoe (52) — foch i coraz gorzej
36. Andre Drummond (46)
37. Kyle Lowry (95)
38. Rajon Rondo (21) — to już historia
39. Al Horford (28)
40. Lance Stephenson (debiut) — historia upadku
41. Kenneth Faried (57)
42. Ty Lawson (42)
43. Paul Millsap (50)
44. Kobe Bryant (16) — kiedy on ostatnio grał?
45. Pau Gasol (32)
46. Jonas Valanciunas (66) — Gortat chyba lepszy
47. Zach Randolph (43)
48. Jrue Holiday (53)
49. Roy Hibbert (17) — kolejny historyczny upadek
50. Rudy Gay (56)
51. Isaiah Thomas
52. Deron Williams (15) — karma dopadła
53. Luol Deng (41) — już nie ten gracz
54. Kemba Walker (63)
55. Ricky Rubio (33) — cudowne dziecko przestało być cudowne
56. DeAndre Jordan — idzie w górę!
57. Greg Monroe (40)
58. Monta Ellis (61) — do góry
59. David West (38)
60. Nicolas Batum (67)
61. Andre Iguodala (26) — MVP finału, nio nio
62. Jeff Teague
63. David Lee (49) — tylko rezerwowy
64. Jabari Parker — nie pograł, a co będzie?
65. Nikola Pekovic (59) — tylko mieso pod koszem
66. Joe Johnson (55)
67. Nene (81) — lepszy niż Gortat, ale nie pasuje do systemu
68. Jimmy Butler (73) — nagle gwiazda Bulls
69. Gordon Hayward (94)
70. Ryan Anderson (87)
71. Victor Oladipo (74)
72. Michael Carter-Williams
73. Taj Gibson (83) — zajechany
74. Marcin Gortat (100)
75. Manu Ginobili (75)
76. Nikola Vucevic (69)
77. Larry Sanders (39) — a to jest historia głowy
78. Wesley Matthews — pytanie, jaki wróci?
79. Tyson Chandler (35) — jeszcze jest paliwo w baku
80. Reggie Jackson — pora udowodnić
81. Jamal Crawford (64)
82. Paul Pierce (54) — a jednak było bardzo dobrze
83. Josh Smith (45) — przez chwilę zapamiętamy
84. Thaddeus Young
85. Andrew Wiggins — może na wyrost, ale przynajmniej gra
86. Markieff Morris
87. Tiago Splitter (92)
88. Trevor Ariza
89. Kyle Korver — objawienie sezonu
90. Andrew Bogut (60)
91. Jared Sullinger
92. Boris Diaw
93. Jeremy Lin — chyba jednak nie
94. Danny Green (93) — jest lepszy niż ta pozycja
95. Terrence Jones
96. Nerlens Noel
97. Omer Asik (99) — czy on się jeszcze nada?
98. Robin Lopez
99. Tobias Harris (w 2013 – poza Top100)
100. Tristan Thompson — wysoko skoczył


Brak komentarzy: