niedziela, 1 sierpnia 2021

plik wszystkiego

po serii występów, list przebojów, płycie, raportach wybieramy się na straszliwe rodzinne wakacje z wózkiem, "Małym modelarzem" i pieluchami, a papierówki gnijo

w związku z tym trza zamknąć te wszystkie okienka, które "kiedyś" się obejrzy i dosłucha, kolejność przypadkowa

***
tych to wysłuchałem na tyle grubo, że poszedłem w polski big-beat i dotarłem do Tonów, Pięciolinii i tego dnia najbardziej szałowych Czarnych Golfów (porady!):
https://kronikidziejow.pl/porady/10-zapomnianych-gwiazd-muzyki-z-czasow-prl/

***
kiedy już pominie się tony płyt SBB, to cała muzyka filmowa, funk, jazz, big-beat i orkiestry są powalające, kupowałbym, a 07 zgłoś się już nie ma, ale jakie to jest!
https://kultowenagrania.pl/kategoria-produktu/label/gad-records/

***
ta muza towarzyszy mi od dawna, więc będzie kupowanie, a pewnie, czemu nie hurtem, i tak, to jest polski lounge:
https://www.discogs.com/seller/recordsale-de/profile?q=maria+koterbska

***
co jakiś czas schodzi do 90 zeta, więc muszę brać, tyle, że tera wyjeżdżam, Ovlov to to nie jest, ale Steve Hartlett urodził się BOGIEM:
https://www.dodax.pl/pl-pl/filmy-muzyka-i-gry/inne/stove-s-favorite-friend-dp1L258O0RAPF/

***
jeden z kluczowych momentów bardzo prawdziwego tytułu nba, nieco (skrótów) widziałem i to dobre historie były:
https://twitter.com/JustEsBaraheni/status/1416612949632880640

***
SPACEHOG - Resident Alien (1995)
no właśnie kiedyś takie cd się kupowało i to nie były jakieś wielkie pieniądze, ale częstokroć miało się obsłuchane do cna drugorzędne zespoły, które zdarza się wykopywać na blogu "I Hate The 90s" (np. przedostatnia miłość - FAR); nie kupię nawet ten odsłuch pokrótce był męczący, ale dziwne czasy i się pamięta:
https://www.turntablelab.com/products/spacehog-resident-alien-pink-colored-vinyl-vinyl-2lp?goal=0_a40291b0ff-0adff5ca1b-27890333&mc_cid=0adff5ca1b&mc_eid=15e47d6f5e

***
wciąż chodzi, ale przecież nie będę płacił za coś, co znam na pamięć albo aż tak nie potrzebuję (acz to się może zmienić w ciągu godziny, tzn. nie pamięć):
https://chodzasluchy.com/
Crass ‎– The Feeding Of The 5000
Eels - Shootenanny! (tak cenią: https://pitchfork.com/reviews/albums/2687-shootenanny/)
Ella Fitzgerald & Nelson Riddle ‎– Ella Swings Brightly
Chet Baker & Crew - Chet Baker & Crew
Chet Baker - Chet Baker & Strings

***
tutaj doszedłem do literki D (interesują mnie tylko lata 50. i 60.), trailery są cudowne (wspomnienia niektórych obejrzanych również), oczywiście idę w kolekcję, teraz pora na "Drogę na Zachód" (1961), kino psze państwa
https://pl.wikipedia.org/wiki/Droga_na_Zach%C3%B3d

***
już idą transfery NBA 2021, będą historie, palma przekroczyła 1000 odcinków, w zasadzie słucham typków już jakieś 7 lat = dużo wędrówek w lesie i z wózkiem, pewnych rzeczy nie da się nadrobić, ale może:
https://www.youtube.com/watch?v=kM9MYvoQn8M

***
Sean Bean ma znowu perkusistę, który nie jest tak dobry, jak Mark Fede, ale jest lepiej niż "Old Blues", to jest niezal jednak, żaden tam stadionowy rock w piwnicy:
https://fathistorymonth.bandcamp.com/



Brak komentarzy: