środa, 2 marca 2016

Frédéric Rousseau — Żydowskie dziecko z Warszawy. Historia pewnej fotografii / przekł. [z fr.] Tomasz Swoboda (Żydowski Instytut Historyczny / Wydawnictwo słowo/obraz terytoria, 2012)



a ja to w ogóle nie znałem tego zdjęcia
niemniej, począwszy od pełnej prezentacji kroniki (która przypomniała mi inną, z "Łaskawych"), poprzez jej dokładną (kiedy oni — ci autorzy — znajdują na to czas i myśl!) analizę, a następnie wędrówkę pamięci/myśli/rerfeksji poprzez lata, państwa, kontynenty i środki masowego przekazu wiele spraw mnie zaskoczyło (a nawet gimnazjalnie oburzało!), by skończyć na kwestii, że podsumowanie i zakończenie trochę naciągane na tezę
tzn. dla mnie historia (HISTORIA) jest ważniejsza niż czystość idei bycia wizerunku
a wracając na grunt chichotu, to może trzeba zajrzeć na dorosło do "Rozmów z katem", bądź "Zdążyć przed Panem Bogiem"
i — to dla mnie było niezwykłe — bo o rzeczach uczyłem się w szkole, teraz jarzę, dlaczego zachodni świat myli/utożsamia powstanie w gettcie z warszawskim

"wszystko" co trzeba wiedzieć:
http://www.jhi.pl/publikacje/74
http://jalkikirjoitus.blogspot.com/2015/03/zydowskie-dziecko-z-warszawy.html




Brak komentarzy: