poniedziałek, 25 maja 2015

The Second Best Secret Agent in the Whole Wide World (1965)



Agent lepszy niż 007. Genialne intro. Znakomite złe kino, głupie pomysły, trzymająca w napięciu akcja finałowa, świetnie wyglądający główny bohater. Jest klasa.


No i piosenka. Uwaga, piosenka jeszcze powróci!




Brak komentarzy: