piątek, 29 maja 2015

Delitto d'amore — Luigi Comencini (1974)



Italia
kuuurwa, melodramat społeczny, tudzież dramat społeczno-obyczajowy, jednym słowem: dramat
włoskie kino polskie
pewną ciekawostką jest pokazanie odrębności Włochów z różnych rejonów kraju (nie do wybobrażenia u nas, patrz: gdańszczanie zaraz po wojnie, "stworzyliśmy Włochy, teraz musimy stworzyć Włochów"), ba, nawet do głębokiej nieufności i niechęci asymilacji, klasyczny maczyzm (z obu stron konfliktu), ale no nie chcę takich oglądać
ale człowiek nie wybiera (czytamy potem)
było też o tym w kinie włoskim, doczytałem, czyli taka wieś w mieście, bywa chyba wciąż tak i u nas, przegapiłem motyw "zbrodni"
jedynie co, że Włochy wygladają tam jak Orunia (już pokazywałem raz)

a zatę, równie ekscytujące jak ten film o świętym, Casanova 70 jednak, w tę strone poprosimy




Krzysztof Siemak i Paweł Paulus Mazur — kaseta 02B






xls_05



zawiera 15 pozycji, bo flac, dziesiątki nie było, ani 1 ani 2 ani 3

jedna
4
My Bloody Valentine — M B V (2013) — zawsze były smęty, a teraz są nudy



5
David Arnold — Tomorrow Never Dies (1997)
David Arnold — Tomorrow Never Dies — The Original Motion Picture Score (1997-1999)
David Arnold — The World Is Not Enough (1999-2000)
David Arnold — Die Another Day (2002-2006)
David Arnold — Casino Royale (2006)
David Arnold — Quantum Of Solace (2008)
James Bond 007 — NightFire (Expanded)



6
Burt Bacharach — Casino Roayle (1967-2002)
Michel Legrand — Never Say Never Again (1983-1995)
Thomas Newman — Skyfall (2012)
Stephen Malkmus and The Jicks — Wig Out at Jagbags (2014)



7
John Barry — A View To A Kill (1985-2003)
Eric Serra — GoldenEye (1995-2003)



8
Michael Kamen — Licence To Kill (1989)




Odcinek z luźnym czwartkiem



14 maja, czwartek

My drogi i Miłościwie Nam Panująca na kacu bez próby.

Ledwo wstałem, właściwie śpię do tych pór. Porów. Dżinsów.
Wizz na życzenie przegrali na 2-3. Nie sprawdzałem.
Chet Baker hurtowo.
***
tak se przypominam:
w drafcie 2005 z
nr 1 wybierali Milwaukee Bucks, którzy zdecydowali się na australijskiego centra Andrew Boguta
nr 2 Atlanta Hawks dobrze pamiętają jak ogromny błąd popełnili wybierając Marvina Williamsa
nr 3 poszedł inny rozgrywający Deron Williams
nr 4 New Orleans Hornets nie mogli go nie wybrać — Chris Paul jest najlepszym zawodnikiem z tego rocznika

Sezon regularny 2007/08
Hornets
pokonali w 1. rundzie Dallas Mavericks 4-1
w kolejnej rundzie — San Antonio Spurs (w składzie byli m.in. David West, Peja Stojakovic i Tyson Chandler), Hornets przegrali 3-4
***
"Załatwiłem" kwiaciarnię, zjadłem omleta Twojego pomysłu (wędzony łosoś + brokuł), przeciągnęliśmy dziecko bez drzemki, podlewanie, będą porzeczki (jakie?), płatki jabłoni na trawie, przeszkadzam Ci słuchaniem płyt, jedna kaseta zgrana, małe kroczki


15 maja, piątek

Odcinek z początkiem, hehe, weekendu

My drogi i Miłościwie Nam Panująca robisz zakupy i wozisz szmalec.

hah, to zabawne, kiedy wychodziłem w domu Clippers prowadzili 92-80 w czwarej kwarcie i sądziłem, że dowiozą, w tyrce się okazało, że skończyło się na 107-119 (40 pkt. w IV kwarcie!)
ta noc była z tych ciekawskich, stąd zaglądałem
pewnie przez to zatrute ciasto bolał mnie brzuch od 3:33 przez hoho
***
"Ostatnie 14 minut i 34 sekund tego meczu Rockets wygrali 49 do 18. W tym czasie James Harden i Dwight Howard byli razem 0 na 1 z gry i mieli łącznie 5 punktów. James Harden przebywał na parkiecie przez 3 minuty i 34 sekundy".
***
Narzekałem, to wreszcie mam:
Thee Oh Sees — Mutilator Defeated At Last (2015)
to nie są jakieś leszcze, tyle że nie znałem ich jeszcze
aaa Pink and Brown się kłania!
Ought w tej półce
brzmienie, brzmienie!
genialne fragmenty
***
emo wpis na 6. graczu
zrobiła się NBA
***
miałem dziecko na wieczór, a potem dyżur
skoro zrezygnowałem z kinoteki, to na co poszło?


16 maja, sobota

Odcinek z bez pakowania

My drogi i Miłościwie Nam Panująca na medykaliach.

Walczyłem z jelitami, a potem jak przeżyć sobotę.
Z wyróżnień udany spacer z książką (Masłowska daje radę że hej) oraz w końcu przecięcie kilku filmów wieczorem.
Prócz tego machnąłem obiad z cukinią i piersią indyczą (nie doszła).
Doszusowałem do dyżuru.
Acha, jeszcze był Pavement (przelotem) oraz odkurzanie i zmywanie podgłogi, taka sobota w domu i na zagrodzie.


17 maja, niedziela

Odcinek z mortadelą

My drogi i Miłościwie Nam Panująca ze skyfallem do obiadu.

Poranek jak poranek, transfer i pakowanie ok i spacer też udany. Tym razem nigdzie się mentalnie nie spieszyłem. Pogoda mieszana. Kasety.
To jest dramat, do czego nie przydaje się babcia, ale przynajmniej piwa się napiłem i mnie zmogło.
Wieczorne pół godziny wcześniej mnie ratowało, o 20:30 jeszcze jasno na działce. Kosiarka tym razem posłuszniej, wiązki chrustu dwie, trochę zielska, dużo wody.
Clippersi się wygłupili i nie dali rady Houston, to nie było wielkie widowisko. Zrobić tytulaturę dla Wojta.


18 maja, poniedziałek

Odcinek z weekendem pełnym zmęczenia

My drogi i Miłościwie Nam Panująca z porzuceniem na wieczorze autorskim.

To nie był weekend z tych wymarzonych. Pogoda też majówkowa: piździ i jest chłodno. Ale przynajmniej świeci słońce. Witamy w tyrce.
***
Czytam te gazety sprzed roku i teraz, wiele znaków, treści te same, zły dyktator, a nic się nie zmienia, te literackie lepsze, może rzucić to w cholerę?
Włosi w Albani — to był ładny wątek.
***
wreszcie zakończyłem włoski film! [Italia — Delitto d amore — Luigi Comencini (1974)]
zabrałem się za dawno nie słuchanego na filmie Barry'ego. W The Deep prócz muzyki imponują naprężone sutki Jacqueline Bisset spod podkoszulka.
***
dłuższa chwila opieki i nieudana próba zagipsowania dziecka, potem wczesna działka: chrust (muszę dostać w prezencie sznurek!), nożycowanie trawy, pielenie róż, borówki oraz pigwy, podlewanie po ciemku
***
królewska kolacja przed snem (indycza + cukinia) i szokujące wieści o transhumanizmie oraz wizje przyszłości w rozmowie dwóch (przepisać), po prostu sf

Daniel Kahneman w rozmowie z Yuvalem Noahem Hararim
młode chłopię, i ładne jak na ten rejon izraelsko-palestyński
tekst koniecznie, książka pewnie niedostępna po pol
(Sapiens: A Brief History of Mankind)
http://wyborcza.pl/magazyn/1,144507,17705218,Z_ipadem_w_nowe_sredniowiecze__Nadciagaja_zbedni_ludzie.html

nie wiem, co się komu wyświetla, ale u mnie jest potem, jakże jakże:
Polecamy wideo Magazynu Świątecznego
Zobacz przepis na świąteczny Mazurek, który pasuje idealnie na wielkanocny stół.


19 maja, wtorek

Odcinek z pogodą

My drogi i Miłościwie Nam Panująca zażywamy.

dvd z flacami 007, więc szybko idzie, sly vinyl też załatwiony, po krótkiej przerwie wróci nba
***
przyszła pogoda, poszliśmy zwiedzać
termos kawy, koc/materac, leżakowanie, zwiedzanie, działka!
***
właśnie bosz, jaki przyjemne popołudnie, temp. do 20 stopni, dwie kasety do przemiału, piwo, notatki, aż nie było co czytać dniówki po nocach, jako że będę odrzucał winyl live Pavement, to kilka fragmentów z yutuba, wolę studyjne


20 maja, środa

Odcinek z bez

My drogi i Miłościwie Nam Panująca bez — patrz: bez.

Cieplej, choć bez słońca. Zdarzają mi się spacerniaki od 3 dni. Kilka nie-uwag odnośnie LnŚ.
***
sobie wybrałem dzień na sekator!
niemniej zakupy nr i nr 2 udane
cięcię krzaka w tej ulewie również
potem jechałem całkiem zlany, mokry, z przemarzniętymi dłońmi
zatem pogoda mnie wyręczyła z działką, gorąca herbata, makaron z ulubionych
ultraszybkie zaśnięcie, więc próbujemy wina owocowe
kolejna kaseta
tak to jest wyrwać się z codzienności w deszcz


21 maja, czwartek

Odcinek z pomyleniem dni

My drogi i Miłościwie Nam Panująca "świętujemy" zawczasu.

deszcz wyczytał mi troche LnŚ
heheheh, nie wiem, co mi przyszło do głowy, że 21 maja
ulżyło mi, że CAVS wygrali pierwszy mecz (świat chce LeBrona w finale)
mam zakusy na wino
zaciążyłem z bagażem winnym
wzorcowe dziecko
wózkowy spacer z lodami
krótszy wieczór
WuWu technicznie daje radę
próba sprawna z nagrywaniem
nie było wielkiego szaleństwa
przejrzałem wszystko i NIE MA ŻADNEJ PŁYTY, KTÓRĄ MUSZĘ KUPIĆ!
szok
no przecież nie będę kupował powieści Iana Fleminga!
wysłałem WuWu trailer
mega
posłuchałem płyty do snu
i do snu


22 maja, piątek

Odcinek z dziewczynami

My drogi i Miłościwie Nam Panująca poszłyście się upić.

poczucie piątku
świetnie w porywach do cudownie wyglądająca książka (LnŚ zakończona)
Wunderkamera. Kino Terry’ego Gilliama
tak się podekscytowałem trailerem, który sam wysłałem, że już sobie zrobiłem plany na dzisiejszy wieczór
to absurd
ale krwawy
kolejny winyl newsletter odprawiony
***
a jednak nie
zatę kosz i przeprawa do domu
Pavement (ten początek kalsycznego) genialnie brzmi bardzo głośno
ależ szałowe 40 minut
Georges Perec, Kondotier, bo miało być na krótko (nie podoba się)
2/2 + 1, się zziajałem, z początku jeszcze coś trafiłem
by potem trafić na wro
skąd wróciliśmy do dyżuru
(miałem napisać "wiersz" o sali, ale tylko go myślałem, w tym upale, tam)





Dorota Masłowska — Kochanie, zabiłam nasze koty (2012)



emo-fejsbukowa książka napisana w JĘZYKU
okropnie, STRASZNIE, byłem zadowolony
mógłbym cytować cytatami
z całej książki
krótsza od wszystkich recenzji
fabułą się (bez rzecz jasna) nie przejąłem
i bez tego mógłbym jeszcze raz sobie poczytać
pewnie trzeba będzie znowu czekać (weź to wszystko ubierz)
zatem: żadnych tam dramatów i sztuk, broń boże śpiewania piosenek — następną książkę poproszę!

(ps. przeczytana w lesie, podczas spacerów, raz kropił deszcz)



wtorek, 26 maja 2015

Some Girls Do (1969)



Sequel, gorszy, bardziej kiczowaty i przesadzony. Richard Johnson klasowy, fabuła ekstrawagancka z obowiązkową rozwałką. Są lokalizacje, groźby, sceny komediowe. Pozycja z nieobowiązkowych, ale nieeee, nie żałuję.





xls_04



zawiera 34 pozycje, zupełny misz-masz, dziesiątki nie było, ani 1 ani 2 ani 9

m.in.
3
Chet Baker Quartet — Debrecen Festival (1987)

4
Amon Tobin — Out From Out Where (2002) (ponieważ to już było)



5
007 Jaimee Paul — Bonded A Tribute (2013)
Amon Tobin — Bricolage (1997)
Andrew Bird — Norman (Original Score and Songs) (2011)
Barroco Moderno — Lounge Cinematica Series Volumen 24 (Release)
Carlo Rustichelli — Brancaleone alle crociate (1961)
Cena Per Due — Lounge Cinematica Series Volumen 21 (Release)
Chet Baker and Bill Evans — The Complete Legendary Session (1959-2010)
Condominium — Carl — EP-Vinyl (2013) — tabelau
dEUS — Keep You Close (2011)



6
Arcade Fire — Reflektor (2013)\CD1 i 2 (nie KUPOWAĆ !)
Beck — Gimme (2013)
Bill Watrous — Manhattan Wildlife Refuge (1974)
Bill Watrous — The Tiger of San Pedro (1975)
Chet Baker — Smokin' with the Chet Baker Quintet (1965)
Chet Baker — Chet Baker Sextet (1954)
Gianni Marchetti — L'Occhio Selvaggio (1967)



7
Antonio Carlos Jobim — The Wonderful World Of (1965)
Bad People — Pearls Before Swine [EP] (2013) - tableau
Benny Goodman — Seven Come Eleven (1975)
Gregorio Garcia Segura & Piero Umiliani — Paranoia (1970)



8
Antonio Carlos Jobim — Stone Flower (1970)
Chet Baker — Chet Baker with Fifty Italian Strings (1959)
Chet Baker — Baker's Holiday (1965)




Odcinek z porterami



13 maja, środa

My drogi i Miłościwie Nam Panująca pogadalim na próbie.

Intesywne tyranie przez 1,5 tygodnia (albo nawet 2,5) mnie zmęczyło, a dzisiejszy dzień uśpił. Nadrabiam zaległości.
Nie słyszałem żadnej nowej ciekawej.
Newslettery na bieżąco, odrabiam kolejne dvd, wpisałem kolejną 13 do filmów, puściłem foto na I rundę play-off. Słabeeeee są w tym roku, słabeee.
***
Więc to był udany dzionek.
Powąchać bez.


Pooglądać kwiaty jabłoni.


Pozwiedzać pagórek z chmurami.


Robić foty.


Napić się dużo piwa.


Pogadać o pryncypiach.
Pograć chwilę.
Przytoczyć się do domu.
Nie zjeść czipsów.
Przykołysać się do snu.
Bayern wyeliminowany przez Barcelonę, a Real przez Juventus = nudny finał LM = jak zwykle. Nic z tego nie widziałem.



poniedziałek, 25 maja 2015

Literatura na Świecie — nr 01-02/2015




Literatura na Świecie — nr 01-02/2015
(z zaproszeniami do prenumeraty)

Louis MacNeice — Listy z Islandii
jest świetne, świeże, lekkie, wygadane, dziewczęce, choć chłopięce, błyskotliwe, erudycyjne, realnie nieprawdziwe, zupełnie po nic, a jak świetnie się czyta, jak wesoło mi, i zdziwienie czasem realizacji

Simon Armitage — Księżycowy kraj. Dalsze doniesienia z Islandii
czuję, że jest trochę naciągane, bo jednak treść nie dotyczy żłopaczy piwa, ale takie relacje z wycieczek trafiają pod mój gust

późniejsze wyjaśnienie tłumaczy wiele mi wyjaśniło, choć w ignorancji mej, nie przejmuję się wartościami kulturowymi głębszymi, inaczej kilka głębszych, ale pomysł powtórnej wyprawy poetów — znakomity, pozazdrościć
 
[Acha, na marginesie, Masłowska co czytam ("Kochanie, zabiłam nasze koty") na razie bije chłopaków powyżej słowem]

Rosemary Tonks — Wiersze
Neil Astley — Jak kot z Cheshire. O życiu i wierszach Rosemary Tonks
wiersze to nieee, ale życiorys jest taki EMO!, "czyta się jak dobrą książkę", więc jeszcze dodam: WOW (konwalie)

Gillian Allnutt: Wiersze
nic

Sean O’Brien: Głęboki jak Anglia (wykład pierwszy)
o, super, wygadane

Peter Didsbury: Wiersze
nic

Ian Gregson: John Ashbery i brytyjski postmodernizm
takie se, ale:
Ashbery w rozmowie z Sommerem, linijka poematu "Łyżwiarze", która streszcza jego hedonistyczną (poważnie hedonistyczną) filozofię, a brzmi ona tak: "nic tylko kino, miłość i śmiech, seks i zabawa".

Emily Hasler: Wiersze
nic

Sean O’Brien: Wrogowie wewnętrzni (wykład drugi)
super 2
"Spojrzenie tego poety kieruje się coraz bardziej ponad "społeczeństwo" i zmierza do wszechogarniającej geologiczno-historycznej syntezy , z punktu widzenia której upadek gatunku ludzkiego jest nieunikniony, a najlepsze, co można zrobić, to obserwować ptaki i pozostawać w stanie upojenia alkoholowego".
właśnie, tutaj jeszcze o nastroju groźnej angielskości przywołał serii powieściowej "Red Riding" Davida Peace'a (nie ma po pol, 3 filmy miażdżą, horror, ale życia, że tak powiem) oraz serial Forbrydelsen = lubimy odwołania do tego, co znamy

Alice Oswald: Pomnik. Wykopaliska z Iliady (cztery fragmenty)
Jo Shapcott: Wiersze
Lavinia Greenlaw: Wiersze
nic

Deryn Rees-Jones: Podmiot w odwrocie. Nauka, natura, kobiecość i proces poetycki
nudne i potrzebne jak "wysokie obcasy"

Grace Nichols: Wiersze
wizerunek mi trochę pomógł/zaszkodził, ale przynajmniej gruba baba z humorem i trafnością obrazowania

Sean O’Brien: Nie zacząłbym od tego miejsca (wykład trzeci)
super 3

Edwin Morgan: Wiersze,
niewiele

Krzysztof Mrowcewicz: Lekcja anatomii doktora Benjamina
o książce, o baroku, może do przeczytania

Marcin Szuster: Przekład i duch uogólnienia
na razie nie wciągnąłem się w wić teoretyczną tłumaczeń, uogólniając nie mam zdania, a teraz nie będę się zastanawiał

Marek Zaleski: Stanisław Barańczak
życiorysowo, trochę jak o literaturze o ludziach w gazecie, czyli na popowo

Jakub Kornhauser: Tomaž Šalamun
odautorsko i emocjonalnie, bez tej powagi autorytetów (bo syn?)

zatem jak już nagle skończyłem i wracałem, to wróciłem do początku, i na nim mógłbym pozostać
ten pastel wodny okładki



The Second Best Secret Agent in the Whole Wide World (1965)



Agent lepszy niż 007. Genialne intro. Znakomite złe kino, głupie pomysły, trzymająca w napięciu akcja finałowa, świetnie wyglądający główny bohater. Jest klasa.


No i piosenka. Uwaga, piosenka jeszcze powróci!




piątek, 22 maja 2015

Odcinek z NBA (maj) (+ tabelki górka) — II runda play-off


jest maj (maj?) i jest podsumowanko

bardzo dobrze porównać sobie z wersję skróconą typowań:

http://sport.wp.pl/kat,1809,title,Kto-wygra-NBA-Typujemy-sezon-regularny,wid,16990322,wiadomosc.html

ja nie robiłem, a teraz zabawa "z czym mi się kojarzy"

EAST

Washington Wizards

(1) Atlanta Hawks — (5) Washington Wizards 4-2
gdyby nie ta złamana ręka! Paul Pierce ładnie się zestarzał, a Randy zmądrzał
podobnie jak w zeszłym roku przegrali ciut na własne życzenie, ale emocje w końcówkach były (sezon raczej rozczarowujący), Wall jest real (tak jak Beal)


Chicago Bulls
(2) Cleveland Cavaliers — (3) Chicago Bulls 4-2
w sumie wiele historii: Pau Gasol, Nikola Mirotic; Derrick Rose umarł, a potem zmartwychwstał, ostatnie dni Thibodeau? (niezły diss Kwiatkowskiego na przehajpowane Chicago), natomiast ta seria była słaba w ich wykonaniu = nie potrafili wygrać z jednym koszykarzem, fakt, że najlepszym

rudy pokonal Chicago

WEST

Memphis Grizzlies

(1) Golden State Warriors — (5) Memphis Grizzlies 4-2
miało ich nie być, Mike Conley, Z-Bo i Marc Gasol = zawsze ci sami, Vince miał przebłyski w tej starości, postawili wyżej poprzeczkę, co zmusiło GSW do pionu — mistrzostwo samo się nie wygra


Los Angeles Clippers
(2) Houston Rockets — (3) Los Angeles Clippers 4-3
Spencer Hawes nie pomógł
nie wiem, czemu to napisałem w pierwszej kolejności po epickiej serii blow-outów, od zera do bohatera, od 1-3 do 4-3, niesamowite, co czego w końcu doszło, pokonali SAS na jednej nodze, już mieli ich na widelcu, kiedy zdarzyli się Corey Brewer, Josh Smith i Pablo Prigioni — opłacało się dokonywać wymian, hah
historia
Chris Paul nie będzie zdrowszy, DeAndre Jordan go nie lubi, ale Blake Griffin jest KOSZYKARZEM

austin rivers-houston 3-1

prócz tego mam okolicznościowy zestaw kwietniowy

atlanta-wizz 1-2
atlanta-wizz 1-2
buzzer beater na 2-2 z bulls
hack a 3-3
niemal (ostatni rzut)
Monty Williams OUT
monty 76ers
monty Knicks
monty Spurs
Houston-Clippers 3-3
thibs — ostatni mecz Chicago?
And Then There Were Four
lebron-greats