środa, 22 września
Foty z łódki bardziej mi smakują, kiedy oczyma wyobraźni od razu widzę te odbłyski słońca na wodzie. I tak dalej. Większość wygląda podobnie (formalnie nic w tym złego — wystarczająco dobrze stymulują pamięć), więc wybrałem te najbardziej kolorowe.
I tak, pierwszy obrazek, który widać zaraz po wyjściu z wozu. Wtedy miałem identyczny. I zawsze mi się podoba. Zapowiedź przygody.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz