wtorek, 20 grudnia 2016

Arriva Dorellik (1968)



Terry-Thomas nie ratował tego filmu, Margaret Lee owszem (odnalazłaby się w erze selfie), gupie to było, ale... "and Pachito is finito"
mimo wszystko zabawne i z przymróżeniem, "grały" tam te kiepskie zespoły w klubie, większość grało tam kiepsko, ale "intryga" pomysłowa, zdaje się, że bawiłem się dobrze


http://filmstarpostcards.blogspot.com/2008/10/margaret-lee.html
https://www.youtube.com/watch?v=jPIW5eiZoAI




Brak komentarzy: