poniedziałek, 27 maja 2013

Odcinek na powitanie


My drogi i Miłościwie Nam Panująca jeszcze się ogarniamy, wróciwszy wczoraj wieczorem, więc trochę to potrwa.

A tymczasem, ja niewdzięczny i nic (kompletnie) (nawet pocztówki ani muszelki ani kamyczka) nieprzywożący otrzymałem niespodziewanie zaskakujące powitanie w pracy, które wygląda tak:



Jak miło!
Zatem po tyluż samych lądowaniach co startach ustawiam się w blokach startowych i oczekujcie drobiazgów w jakiejś tam, nieokreślonej (czymże było by Ż bez tego dreszczu emocji), przyszłości.


Witajcie zatem, po PRZERWIE. (a po czym drapią się chłopcy?)



Brak komentarzy: