wtorek, 21 października 2008

Polański on

poniedziałek, 13 października

otonio nadchodzi pełną parą, wczoraj nigdzie nie wychodziliśmy
dzisiaj wyrównało się w robocie
wieczorem zacząłem pracować nad nowym numerem, chcę go trochę podrównać do Blitzen Trapper
później oglądaliśmy "Wstręt" Polańskiego
piękne filmowanie
***
ładny cytat:"Nasze koleżanki nie miały w sobie owej tajemnej grzeszności, która czyni kobietę pociągającą".
(Grzegorz Woźniak, Demonion. Lampa)
wtorek, 14 października
ależ wczoraj na próbie się czułem, jakbym pracował z niezdolnym, mało inteligentnym uczniem, no nie mogłem słuchać, jak Jurek rypie bez wyczucia te partie basu, katastrofalna kwadratoza, ale się przecież nie rozdwoję
Nicolas nagrał partie wokalne, brzmimy w ogóle jak nie kevin arnold, co jest dobrym sygnałem — może
coś z tego będzie do słuchania
wszystko to oznacza, że coraz lepiej się czuję fizycznie, robota zelżała, łokcie zaczynają pracować; przez jakiś czas się obawiałem, że ten ordynus mnie oszukał, bo po 3 tygodniach nadal nie mogłem wyprostować łokci, teraz lewy już mogę, więc idzie do przodu, idzie do przodu — mogę odwołać wizytę kontrolną
w ogóle miałem niezłą żółć, fiolety i sine żyłki na całkiem sporej powierzchni, że też nie zrobiłem foto
środa, 15 października
znowu czarny dzień w polskim futbolu, przegrana 1:2 ze Słowacją, po 2 bramkach straconych w ciągu minuty
na szczęście robiłem numery na spotkanie z Wojtkiem
czwartek, 16 października
wielki odsłuch część druga
siedzieliśmy u Wojtka i szlifowaliśmy, jest oksą melodie, słucha się nieźle
Have a Nice Life - Deathconsciousness (2008)
rzecz tegoroczna, opisana z poszanowaniem, ale po prostu w całości ciężko mi było to wysłuchać
na razie zachowałem sobie Deerhunter — Microcastle (2008), bo jest wybitne, resztę wyrzucam;
przesłuchałem poprzednie Deerhuntery i są strasznie mozolne i wtórne (najbardziej w stosunku do Sonic Youth), nie mogę też znieść tego jazgotu, natomiast na tej płycie sięgneli pięknych brzmień i działających na mnie melodii; znakomicie też skorzystali z dodatkowych efektów — tudzież jest to efekt ich post-produkcji — bajka
moja luba mówi, że jednak nie chciała żadnych gołych bab
ta pani pokazuje się, jak się wpisze "Emanuelle V" Waleriana Borowczyka

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

Szkoda mi tego Jurka, kurcze. Może to tylko chwilowy spadek formy, oby.

vreen pisze...

wczoraj było lepiej; a może był większy hałas (perkusja) i go nie słyszałem, hi hi