poniedziałek, 30 czerwca 2025

Sydney (1996)

 


po naszemu ryzykant

doboru Johna C. Reilly'ego nie rozumiem (brzydal, komedie tak), ale Philip Baker Hall zawsze robi wrażenie świetnego dziadka (za słodki imo), no i przypomniałem sobie, że kiedyś oglądało się filmy z Gwyneth
nie rozumiem fenomenu kasyn, ale lubię ich światełka i kolory
podobają mi się ujęcia
acz ten film jest nieco zbyt filmowy (czyt. tradycyjny) i tutaj przydałaby się  opcja ze zmianą prędkości, no dobra, jednak nudy
ajajaj! Philip Seymour Hoffman, jaka młodość, jaki fryz

Paul Thomas Anderson cd.

Brak komentarzy: