poniedziałek, 31 października 2016

1–9.09.2016



1 września, czwartek

zatę Żono ma

noc bez potknięć, mleko o 4:40 i jeszcze sen, w sumie mogliśmy jeszcze rano cisnąć, ale do szkoły!
***
rosa poranna, Napoleon, Edelman, może w innej kolejności
***
Victor Chenkine i jego "Bim Bam" take wesolutke
***
kontynuuję filmy przygodowe, fantastyczne okładki, technikolor, starzy aktorzy, niemniej, nie biorę wszystkiego, 1965-78
pracowicie
***
zatem, wiele małych posiłków w ciągu dnia i nawet nie musiałem brać się za nieswoje rzeczy, miałem dobre popołudnie, łącznie przez upalne (słońce daje w kark intensywnie)
***
na wro przeflancowanie planów, tankujemy pod domem i wracamy
dziecko jakoś miło się zachowywało wieczorem, więc i wieczorne były miłe, no zasypianie nie (palma)
***
podsypałem po 2 łyżeczki cukru do butelek truskawkowych, będzie z tego "lambrusco"
***
przed snem machnąłem do końca game 3, chwilami ekscytująco, acz skończyło się po 3 kwarcie blowoute, napocząłem game 4 i wiem, że nie pamiętam, to dobrze dla oglądania
do snu stosunkowo przed 23


2 września, piątek

zatę Żono ma

ojej ojej ojej
dobrze, że ciężko pracowałem przez ostatnie kilka dni - zniknął TEN serwis z filmami!
w sumie wiele się udało, szczególne zadowolenie z
Creature from the Black Lagoon (1954) - 3,27 GIGA!
kilku już nie zdążyłem
The Seven Secrets of Sumuru (1969)
The Biggest Bundle of Them All (1968)
Bedazzled (1967)
Fantastic Voyage (1966)
***
haha, dzisiaj wpierdol, takie czasy, zobaczymy, czy będzie powód, by się tym przejmować
***
jedna pobudka w nocy, a potem mleko o 4:30 i śpimy dalej, budzimy się niewyspani, ale w sumie udało się (Mama) uratować sytuację z rana
jedziemy
***
***
***
już miałem pisać, że nie pamiętam piątku, ale pamiętam, bo najpierw kręciliśmy się po wrzeszczu, by trafić do biblioteki i na wernisaż (kilka obrazków Megi lepiej), a następnie z rodziną młodszą na zrewitalizowany kawałek Wrzeszcza (nie to samo, nie to samo), by napić się piwa (ciemnego) i zmusić dziecko do wytrzymania — wytrzymało
***
wieczorem wieczorne i zasypianie, potem, skoro miałem wolne, trułem się alkoholem, by móc zasnąć normalnie, choć i tak weekend miałem zatruty tyrką
obejrzałem game 4 i chyba jeszcze połowę game 5, i tak dziecko budzi rano


3 września, sobota

zatę Żono ma

ale się wstało, się zebrało z opóźnieniem, więc i tak prawie wyszło na moje, że będzie drzemka w drodze
pakowanie i zbieranie się (ja) tyle zajęło, łącznie z kawą
***
trasa się przypomniała, korek przez Żukowem nawet nie taki długi, i już jesteśmy
dyżuruję w aucie, przez pobyt nadrobiłem książkę
trochę się nudziliśmy, oczywiście bardziej dziecko (atakowane przez uroczego szczeniaczka), ale królik zrobił swoje, jakoś udało się spacyfikować wszystkich
w sumie za mało tego piwa tam wypiłem (3), skoro okazja była i wiele kanałów w tv, a w dodatku ciepło, a jedzenia mnóstwo i pyszne
więc obiad, kolacja, i podjadanie nieustające
ale do snu już szybko, po 22, tyle że na wiele to się nie zdało, bo Mama zapuściło dziecko do łóżka i spaliśmy w kształcie ludzkiej litery H = w ogóle prawie nie spałem
***
dziecko po raz pierwszy zaliczyło jezioro, pieluchą


4 września, niedziela

zatę Żono ma

ale było ciepło, wciąż było mnóstwo jedzenia, pół piwa też się znalazło
mini spacer w deszczu i ciężkich warunkach dla wózka (stała trasa), jeden borowik ceglastopory (i już mi zdążyli podnieść ciśnienie, a ja przecież w obliczu tyrki!)
***
wracamy w porze obiadowej i potem (w tym padającym deszczu) trzeba było jakoś znieść dziecko przez te dłuuugie 5 godzin
Mama drzemie, ja rozpakowuję, bawimy się i było dobrze
i to niekoniecznie dzięki programowi o zebrach
***
mycie włosów z dramatem, a jakże
***
wieczorne, zasypianie, nic nadzwyczajnego, kolejne odcinki (średnio po pół) Time Tunnel
to był jeszcze mój wieczór i moje piwo i chyba coś tyrałem
ponieważ jeszcze dyspensa, to do snu game 6, żeby móc zasnąć przed poniedziałkowym starciem (człowiek traci to życie na wątrobie)


5 września, poniedziałek

zatę Żono ma

się zasypało robotą, sraczki dostałem, ale tym razem było bez bicia, za dużo roboty, którą trzeba zrobić
więc mnie zajęło na cały boży dzień i ani chwili wytchnienia, więc notuję dopiero we wtorek
***
ponieważ to poniedziałek, to skubnąłem sobie małą rimini i spacerek po górce, jeszcze resztki lata się utrzymują, choć liście mówią, że już jesień
***
"trzeba wołać po lekarza inaczej pacjent umrze w strasznych męczarniach"
wieczór mieliśmy długi, bo dziecko śpi w dzień 2-3 godziny
więc wieczorne i zasypianie dłuższe, więc do tyrania siadłem o 22:30, ale dostałem spanie wolne
***
rano i wieczorem słuchamy "Lady in cement", tańczymy, pamiętamy melodię


6 września, wtorek

zatę Żono ma

to dopiero wtorek, a już niewyspany
zmiana na That Man in Istanbul
ranek w sumie pogodny, lubię nawet chodzić na ten przystanek Pohulanka, choć traci się czas na tej linii tram
***
tyramy cały boży dzień, a tu jeszcze kłody pod nogi i książki trzeba składać od nowa
***
trza nowej muzy, Zappa cząstkowy odsłuch
***
racja, przez dwa dni brałem sobie i wyskubałem dwie połacie brody pod dolna wargą — opuszki bolą
***
szkoda, że miałem taki dobry nastrój po pracy i tak go sobie spaprałem
wracałem sobie grzecznie apncerio, było słonecznie, trafił się inny bus, byłem nawet wcześniej, dziecko było miłe, może jedynie ja nieco otumaniony
pojechaliśmy do biedry na zakupy (udane)
to położenie się w windzie to był luzik, ale nie mogę znieść tego darcia mordy
Żona mnie oczywiście nie zrozumiała, ale dziecko jak najbardziej, dziecko zresztą wciąż mnie kocha, a Żona nie, i z dzieckiem miałem bardzo spokojny wieczór, łącznie z robieniem kupy do wanienki
zatem wieczorne i zasypianie bardzo ok
***
usmażyłem 4 wielkie pieczarko portobello, i zabrałem się za tyranie, już niemal swobodnie, browar może mniej smaczny, ale chłodny, i mi zeszło do nocy, ale odkopana kaseta fajna
i do snu


7 września, środa

zatę Żono ma

od rana boli mnie wątroba (cokolwiek tam jest) z nerwów
źle się wiedzie, a człowiek zarobiony
***
idąc kawałek niedawno przypomniałem sobie wczesne nocne prace nad atlasem echo, niektórzy teraz prezesami są, a człowiek wciąż jest tyrany przez nadwładnych, słowem = niczego się nie nauczył, więc ma za swoje, skoro głupi
z jednej strony usprawiedliwia mnie, że zostałem powoli ugotowany, lecz w przeciwieństwie do żab jednak widziałem na własne żywe oczy co się święci, więc z kolei wygodnictwo po stronie minusów
***
o 4 było mleko, dziecko zasnęło, ja nie, bo życie
zatem rano nieprzytomny, dziecko wyjątkowo nieźle, rodzice ciąg dalszy potyczki, mały rozejm
***
jadę i już za chwilę zostałem potyrany
więc zostało tylko jedzenie, o ile człowiek będzie miał na to czas
brakuje mi wsparcia, w sumie do tego też już mogłem się przyzwyczaić
może czas na jogę?
***
prócz tego miałem poważną najebkę, która w ogóle nie wpływała na mój stan nerwów następnego dnia
mało graliśmy, bo głównie gadanina
o tzw. życiu i w nim radości
o graniu i nagrywaniu z kompa znowuż
i takie tam, nie żebym wyszedł z podbudową z grania
ale wróciłem, kwarta i do snu


8 września, czwartek

zatę Żono ma

wspaniale! można kupować!
https://www.hhv.de/shop/en/item/soundgarden-down-on-the-upside-493244?p=YleW9q
***
poza tym byłem zajebany, więc nic nie było z reszty dnia
chyba jeszcze tyrałem w domu


9 września, piątek

zatę Żono ma

zrobiłem rekord w wysyłce maili, napierdalałem, żeby mniej mieć w weekend
czyli teoretycznie sukcesy, ale co mi po nich
***
Wojt zaprosił, wiec jak już przetyrałem wieczór i wieczorne ruszyłem na nalewki i Star Wars, prócz tego stare filmy, a Wojt pokazywał książki SF, zdjęcia SF i znaleźliśmy nowego fejsa filmy 70s SF, cud
***
Mama miała mieć nadgodziny, ale nie miała, więc wróciłem gorącym latem na wro, reszta normalnie — pamiętać o tym robaku z czerwoną blachą i rogami byka!
dzięki Mamie wziąłem bank/latarkę i widziałem przemykającego dzika oraz drogę, bo bez tego ciemno, hej
wróciwszy do domu po 1 (wolne) już nawet nie widziałem, co tam leci do snu


ps. 1600

czwartek, 27 października 2016

xls_47



55 folderów

Eric Burdon / Blue Cheer / Commodores / Isaac Hayes / James Brown / Ohio Players

3
Blue Cheer - Blue Cheer (Classic US Hardrock 1969)
Blue Cheer - Pleasant Hope (Last Album of US Heavy Group 1971)
Blue Cheer - The Original Human Being (Classic Album US 1970)
Commodores - Commodores (1977)
Commodores - Commodores Live! (1977)
Commodores - Hot On The Tracks (1976)
Commodores - The Very Best Of (1995)
Isaac Hayes - Black Moses (1971)
Isaac Hayes - Joy (1973)
James Brown - Excitement (1962)
James Brown - Sho' Is Funky Down Here (1971)
James Brown and His Famous Flames - Tour the U.S.A. (US 1962)
Ohio Players - Angel (1977)
Ohio Players - Funky Stuff (2008)

14 x 4

5
Eric Burdon & The Animals - Eric Is Here (1967)
Eric Burdon and The Animals - Love Is (3rd Album US 1969)
Eric Burdon and The The Animals - Winds of Change (1st Album 1967)
Isaac Hayes - ...To Be Continued (1970)
Isaac Hayes - Shaft (1971)
Isaac Hayes - Presenting Isaac Hayes (1967)
James Brown - Hell (1975)
James Brown - Motherlode (1988)
James Brown - Sex Machine Today (1975 Vinyl)
James Brown - Super Bad (1971)
Quincy Jones - This Is How I Feel About Jazz (1956)

6
Eric Burdon & The Animals - Eric Is Here (1967)
Eric Burdon & War - The Black-Man's Burdon (1970)
Commodores - Machine Gun (1974)
James Brown - Get On The Good Foot (1972)
James Brown - It's A Mother (1969)
James Brown - Sings Raw Soul (1967)
Ohio Players - Trespassin' (2004)
Quincy Jones - The Quintessence (1961)

7
Eric Burdon & The Animals - Eric Is Here (1967)
The Animals - Animalism (1966)
James Brown - New Breed (1966) (James Brown Plays New Breed (The Boo-Ga-Loo))
James Brown - The Payback (1973)
James Brown - The Popcorn (1969)
Quincy Jones - Smackwater Jack (1971)

8
Eric Burdon & The Animals - Eric Is Here (1967)
James Brown - Black Caesar (1973)
James Brown - Soul on Top (1970)




środa, 26 października 2016

xls_46



42 foldery

Deep Purple / Steppenwolf / The Doors / Uriah Heep

2
Deep Purple - Jakarta On My Mind (1975)

4 x 3
15 x 4

5
Deep Purple - Who do We Think We Are (1973)
Rolling Stones - Necrophilia (1972)
Steppenwolf - The Second (1968)
Steppenwolf - At Your Birthday Party (1969)
The Kinks - Arthur (Classic Rock Album 1969)
The Kinks - Kinks (Classic Debut Album UK 1964)
Uriah Heep - Ten Miles High...lost_songs (1979)

6
Deep Purple - Deep Purple  (1969)

7
Steppenwolf (1968)
The Doors - The Doors (1967)
The Kinks - Are the Village Green (UK 1968 + Bonus)

8
Deep Purple - Fireball [1971] (25th Anniversary Edition)
Deep Purple - In Rock (1970)
Deep Purple - Machine Head (1972)
Rolling Stones - Beggars Banquet (1968)
The Doors - The Soft Parade (1969)
The Doors - Morrison Hotel (1970)
Uriah Heep - Demons And Wizards (1972)

9
The Doors - Waiting for The Sun (1968)
The Doors - L.A. Woman (1971)

10
The Doors - Strange Days (1967)




wtorek, 25 października 2016

xls_45


reż. Gene Kelly
44 foldery

Ennio / John Williams / Yiddish Songs, traditionals (1911-1950)

4 były wcześniej
2 x winyl (jeden doszedł w weekend)
1 x TAK

1, 2, 3
brak

5 x 4

5
2OO7 TheBondProject
3 Films By Jess Franco
David Shire - The Hindenburg (1975)
Ennio Morricone - Dedicato Al Mare Egeo (1979)
John Williams - John Goldfarb, Please Come Home (1965)
Paul Horn jazz suite on the mass texts composed and conducted by Lalo Schifrin (1965)
Pierre Bachelet - Emmanuelle (1974)
Riz Ortolani - Ecco (1965)

6
Benny Carter - Tickle Toe (1964)
Benny Carter, Dizzy Gillespie - The New Continent (1962)
Buddy Emmons & Lenny Breau - Minors Aloud (1978)
Dorothy Ashby - Afro-Harping (1968)
Ennio Morricone - Danger Diabolik (1968)
Ennio Morricone - Frantic (1988)
Ennio Morricone - Il Grande Silenzio (1968)
Jerry Fielding - The Enforcer (1976)
John Williams - Jaws (1975)
The Exorcist (1973)

7
David Arnold - Shaken & Stirred (1997)
David Shire - Farewell My Lovely + Monkey Shines (1975/1988)
John Williams - How To Steal A Million (1966)
Jerzy Milian - Orkiestra Rozrywkowa PRiTV w Katowicach (1978)
Piero Umiliani - L'Arcangelo (1969)
Ray Martin - Goldfinger And Other James Bond Thrillers (1965)
Riz Ortolani - Madron (1970)

8
Carlo Rustichelli - Alfredo, Alfredo (1972)
Ennio Morricone - D'amore Si Muore (1972)
John Williams - Fitzwilly (1967)
Los Zafiros - Bossa Cubana (1963-1967)
Nino Rota -  LSD Roma (Toby Dammit) (1979)
Piero Piccioni - La Decima Vittima (1965)
Sarah Vaughn - Sweet and Sassy (1964)

9
John Williams - A Guide For The Married Man (1967)

10
James Bond 007 Theme Songs
Julie London - The Very Best Of Julie London (2005)\CD 1 i 2





xls_44


któż tam się tak dziewczęco uśmiecha

iiii 7 folderów

bo mało mega

Syd Barrett - Barrett (1970) - zapomniałem

3
Kate Bush - Aerial_ A Sky Of Honey (2005)
David Bowie - BBC Radio Theatre, London June (2000)

4
Pavement - Slanted & Enchanted Luxe & Reduxe [Disc 2] (2002)
Spain - The Blood Moods Of Spain (1995)

5
Pavement - Slanted & Enchanted Luxe & Reduxe [Disc 1] (2002)
było, ALE nieodsłuchane! = nie jest źle, w końcu to już pierwsza porządna płyta, a nie demówki, więc np. balladowe nagrania grają już bardzo właściwie, oczywiście nagrania live mnie nie biorą



poniedziałek, 24 października 2016

xls_43



56 folderów

Bob Thompson / Indiana Jones / Ten Years After

zaznaczki: Jason / In The Words Of The Governor / I'd Love to Change the World

Pustki - Kalambury (2009) - nieprzesłuchane

dwie były wcześniej
3 x winyl
1 x NIE brać

1, 2
brak

3
Joanna Newsom - Have One On Me (2010)
Ten Years After - Undead (1968)
Yeasayer - Odd Blood (2010)

4
brak

5
High On Fire - Snakes for the Divine (2010)
Jeff The Brotherhood - Heavy Days (2010)
Lo-Pan - Sasquanaut (2009)
Los Negretes - Los Últimos 10 Minutos de María Duval (2009)
Monster Magnet - Dopes To Infinity Single (1995)
Naam - Kingdom EP (2009) (stoner)
Seabear - While The Fire Dies EP (2010)
Speed, Glue & Shinki — Speed, Glue & Shinki (Tiger Album No. 1) (1972)
Speed, Glue & Shinki 2 (1972)
Stereophonics - Keep Calm And Carry On (2009)
Sufjan Stevens - Rarities (2009)
Ten Years After - A Space in Time (1971)
Ten Years After - Ssssh (1968)
Ten Years After - Watt (1970)

6
A Sunny Day In Glasgow - Nitetime Rainbows EP (2010)
Cojones - Sunrise (2009)
Getatchew Mekurya & The Ex and Guests - Moa Anbessa (2006)
Indiana Jones And The Last Crusade (expanded) (1989-2008)
La Vérité - Elephant (2010)
Monster Magnet - Negasonic Teenage Warhead Single (1995)
Muchy - Notoryczni Debiutanci (2010)
Stan Getz & Joao Gilberto - Getz-Gilberto #2 (1966)
Ten Years After - Ten Years After (1967)
Ten Years After & Alvin Lee - Cricklewood Green (1970)
The Glasspack - Dirty Women (2007)
Weird Owl - Nuclear Psychology  (2007)

7
A Sunny Day In Glasgow - Nitetime Rainbows EP (2010)
Bob Thompson - Mmm, Nice! (1960)
ElekBacsik - Nuages (1962)
Happy Birthday - Happy Birthday (2010)
Indiana Jones And The Kingdom Of The Crystal Skull - score (2008)
Indiana Jones And The Temple Of Doom (expanded) (1984-2008)
Lalo Schifrin and orchestra - New Brazilian Jazz (1962)
Nat Adderley - Work Song (1960)
Sleep - Sleep's Holy Mountain (Reissue) (1993-2009)
Steve Allen Plays Bossa Nova Jazz (1963)
Trumans Water - Spasm Smash XXXOXOX Ox & Ass (1993)
VAZ - Demonstrations In Micronesia (2000)
Vaz - The Lie That Matches The Furniture (2005)

8
A Sunny Day In Glasgow - Nitetime Rainbows EP (2010)
Bob Thompson - The Sound of Speed (1958)
Gorillaz - Plastic Beach (2010)
Indiana Jones Raiders of the Lost Ark Expanded Score (1981-1995)
Jazz Samba Encore (Stan Getz & Luiz Bonfá)
Lali Puna - Our Inventions (2010)
Milt Jackson, Joe Pass, Ray Brown - The Big 3 (1975)
Priestbird - In Your Time (2007)
Stan Getz - Big Band Bossa Nova (1962)

9
brak

10
brak

"The band formerly known as Tarantula A.D.", hard-rock w nowych czasach QOTSA, tacy dobrzy a tak nieznani, CD chodzi za 1,8E, a muza genialna
https://www.discogs.com/Priestbird-In-Your-Time/release/1328725




niedziela, 23 października 2016

1001 filmów, które musisz zobaczyć (Steven Jay Schneider)



i po 4 latach



Książki. Magazyn do czytania, nr 4 / grudzień 2014



Niebo: tam i z powrotem = Co można znaleźć w bestsellerowych książkach o życiu po życiu
amerykańska "literatura" o przebywaniu w zaświatach, ba "Życie po życiu" to nawet ja czytałem w młodosci

Z lotu Szczygła = Masz wieczór autorski? Weź ze sobą mocną wodę kolońską i bądź czujny
niezły ten fragment

Po „Morfinie” – „Drach” = Myślimy o wojnie jak o aberracji, a to raczej długoletni pokój jest aberracją – ze Szczepanem Twardochem rozmawiają Ewa Niewiadomska i Dariusz Kortko
wywiad nienajgorszy, książka niezachęcająca

Brytyjka we włoskich ogrodach = Esej Zadie Smith dla ojca
w przeciwieństwie do wstępu "Buddy" stonowanie emocjonalne, a inteligentne

Po czym poznać nimfetkę = Po kolei, pisze Marek Bieńczyk, najpierw trzeba sprecyzować, kim należy być, aby w ogóle ją zauważyć
o książce "Pupilla" ze słowo/obraz = trudno się dowiedzieć, tekst nieprzekonujący

Krótka historia bogactwa = Najbogatszemu Rzymianinowi Partowie wlali do ust płynne złoto. Gdyby mógł, odpowiedziałby: smaczne
o książce "The Rich" atrakcyjnie, przeglądowo

Co się stanie w Rosji… …oraz dlaczego Erast Pietrowicz Fandorin musi umrzeć – Boris Akunin wyjaśnia Wacławowi Radziwinowiczowi
ciekawe wypowiedzi, acz zbyt optymistyczne

Miłość Tomasza Manna. Własna = „Kultura niemiecka jest tam, gdzie jestem ja”, mawiał. I płacił za to. Janusz Rudnicki o cenie geniuszu
klasycznie Rudnicki szarżuje, ale za to brawurowo i tak się czyta

Wielka góra w barwach Moro = O himalaizmie w erze Twittera
ciekawe, z polskimi nazwiskami, o współczesności = nie wybieram się na alpinistykę

Najlepsze książki w kategorii 18 minus
znakomite polecanki

Co ma Seneka do „House of Cards” = Radość z zemsty? Kpina z pokonanego? To nie przystoi stoikowi. A co powie stoik na współudział w morderstwie?
historia Seneki wobec Nerona = atrakcyjnie napisane

Tajna historia matematyki = Czas wyjaśnić, dlaczego jezuici hamowali rozwój nauk ścisłych. Z nienawiści do nauki? Wprost przeciwnie – zapewnia Wojciech Orliński
historycznie ciekawe, ale samej książki Amira Alexandra bym nie przeczytał

Jak CIA dało Nobla Pasternakowi = I dlaczego w Moskwie egzemplarz „Doktora Żywago” kosztował tygodniową pensję robotnika
absolutna atrakcja z literackiego życia (w 2 książkach ang.)

Janion jak Pluszkin = Jest w pani tendencja, aby ukazać mnie jako malownicze monstrum, metafizycznego kloszarda
zaskakująco ciekawy wywiad z Janion, spodobała mi się osobowość

Polska Miłoszewskiego = O prawie i sprawiedliwości w kryminałach z prokuratorem Szackim opowiada Przemysław Czapliński
świetne podsumowanie bohatera i ewolucji w książkach Zygmunta

Pożegnanie z Panem Samochodzikiem = Bo był strażnikiem, któremu wolno więcej niż więźniowi
temat bardzo ciekawy, ale potraktowany tendencyjnie, sam muszę sprawdzić oddziaływanie tych książek po latach

Cudenia za Dulcyneę = O „Don Kichocie” Hiszpanie mówią, że jak czytasz g o po raz pierwszy, śmiejesz się, za drugim razem zaczynasz myśleć, a za trzecim płaczesz – mówi autor nowego przekładu pierwszej powieści świata Wojciech Charchalis
dobry wywiad, dobre podejście do tłumaczenia, sam nie sięgnę, ale jestem ciekaw opinii fachowców o rezultacie

Najlepsze premiery nadchodzącej zimy
zaznaczyłem: "Miniaturzystkę", "Pierwszy bilans po apokalipsie", "nowego" Llosę

Co teraz czyta świat
zaznaczyłem: "Tumult", Pawieła Basińskiego, Lenę Dulham, Tyto Albę, Lydię Salvayre

Kwestionariusz Książek = odpowiada Bronisław Maj
poezjowanie nie dla mnie



czwartek, 20 października 2016

Bohumil Hrabal, Schizofreniczna ewangelia (1969-2007)




nie jest tak żarówiaste jak ta okładka (nieaktualne)
ogólnie: cwany mistrz słowa, znakomicie się cedzi, jak na pierwszy raz to jestem pod wrażeniem, jakkolwiek historycznie opisywane epoki są dość niedzisiejsze, to jednak czas przedstawiony wygląda bardzo nie/przyjemnie (uwzględniając okoliczności), nie wiem, co dokładnie teraz marudzę, wcześniej poszło łatwiej:
"ten Hrabal to artysta, ale chwilami zbyt hermetyczny w swoich praskich przygodach, acz stryj Pepin robi swoje"


 

Aleksander Hall, Francja i wielcy Francuzi (2007)




Aleksander uważa, że krucjaty może były trochę be, ale były konieczne.
Jestem teraz na akcji "Lwa w zimie". Zaraz idę dalej.
Aleksander twierdzi, że nie należy przyczerniać/mistyfikować roli inkwizycji i nie oceniać jej miarą obowiązującą w świecie zachodnim w obecnych czasach.
Aleksandra zdaniem żywotność mitu i fascynacja katarami jest wyrazem intelektualnego XIX/XX-wiecznego antyklerykalizmu, i wpisuje się w schemat dominujący w eseistyce, publicystyce historycznej i literaturze pięknej (Herbert).
Bo Aleksander w tych kwestiach zawsze przyjmuje postawę.
Aleksandra porzuciłem na dłuższy czas na korzyść artykułów o piłkarzach i chorowań.
Aleksander gładko przechodzi do porządku dziennego w sformułowaniach, że król był świątobliwy, chociaż żył w konflikcie z szóstym przykazaniem.
Ludwik Święty a Żydzi.
"zresztą ich wygnanie nie trwało długo" (23 lata)
potem jemu trochę odeszło, a mi zelżało o 1000 stron tego prawie podręcznika strzeliło jak z bicza, wspominam dobrze, szczególnie współczesność była na miejscu



środa, 5 października 2016

Literatura na Świecie nr 05-06/2016



Henry James: Obrót śruby,
przeł. Barbara Kopeć-Umiastowska, s. 005-122.
śliczne i znakomite

Edward J. Parkinson: Henry James o "Obrocie śruby",
przeł. Szymon Żuchowski, s. 123-150.
o tym i interpretacjach

Shoshana Felman: Obroty ramy jednej historii – teoria opowiadania,
przeł. Kuba Mikurda, s. 152-170.
po tamtym wyżej w formie teorii

Henry James: Wzór na dywanie,
przeł. Barbara Kopeć-Umiastowska, s. 173-216.
przezabawne opowiadanie literackie, nieco "w starym stylu" acz temat nowoczesny

Henry James: Jakaś historia,
przeł. Barbara Kopeć-Umiastowska, s. 219-238.
to już zupełnie "staroświecka" ciekawostka

Henry James: Życie prywatne,
przeł. Jolanta Kozak, s. 239-276.
opowiadanie "lordowskie" (i w każdym przypadku dobrze się bawiłem)

Henry James: O sztuce powieści,
przeł. Mateusz Adamczyk, Joanna Jeziorska-Haładyj, Karol Płatek, s. 279-301.
historyczny esej w konrapunkcie

Joanna Jeziorska-Haładyj: James o sztuce powieści, s. 302-308.
o tym wyżej właśnie

Henry James: Przedmowa do Portretu damy (w edycji nowojorskiej),
przeł. Marcin Szuster, s. 309-326.
nie zapamiętałem, acz nie wadziło

Mikołaj Wiśniewski: Wiedzieć co się czyta, s. 327-352.
pięknie objeżdża naszych znanych ulubieńców, dużo pysznych inwektyw

Marek Bieńczyk: Ewa (nie) przyszła, s. 354-360.
Villiers i Engelking, obu nie znam, lektura owocna

Jerzy Jarniewicz: Niewierny, s. 361-370.
"Perypetie Alicji na Czarytorium" w niewiernym przykładzie Grzegorza Wasowskiego, i

to i to znakomite (tamto wygląda)

Karolina Rychter: Duchowe narodziny Lwa Tołstoja, s. 374-379.
Tołstoj filozof = bźjeee

Marcin Sendecki: Pewna ciekawość, s. 380-385.
króciutko o wydaje się fajnych esejach


ps. mam urlop, pogoda jak znalazł