wtorek, 24 stycznia 2017

The Nude Bomb (1980)



to była bardzo inteligentna komedia/parodia szpiegowska, w której przerysowano i wyszydzono wszystkie schematy, może ludność już miała tego dość, albo ogólnie kryzys lat 80. w 007, w każdym razie wszystkie te cechy przejęła i wykuła potem w sukces "Naga broń"
może ten aktor też taki niewyjściowy (+ McGyver)
cała reszta, fabuła, scenografia (brawo!), sceny akcji oraz szalone kuriozalne zakończenie (czy to nie było awangardowe wobec "Matrixa"?) jest godne uwagi, sporo śmiechu, sporo świetnych scen dialogowych

 



Brak komentarzy: