czwartek, 12 stycznia 2017

Mr. Majestyk (1974)



ten był wyrazisty i dobrze pamiętam, gdyż zaangażowałem się emocjonalnie
Charles Bronson w klasycznej roli, w miarę pogodnie, bo bez śmierci
nie sposób nie wspomnieć o włosach Lindy Cristal (jest też piosenka o niej)
"przyjemne" kino nocne



Brak komentarzy: