to były dwa tygodnie
DWA TYGODNIE!
eh, publiczność nie zrozumie, tak jak zdjęcie tego nie odda
a tak sądziłem, że trzeba było jednak drugą książkę jeszcze wziąć
niemniej Czecho pomogła, a później na podwójnym basie "Shape" Something Like Elvis w ramach powrotów do chlubnej przeszłości
i jeszcze powinienem dodać czerwoną puchową kurteczkę oraz szampańską wieżę Technicsa (dzięki Johny) albo obejrzeć film, ale pilot czeka w piwnicy, więc i ja zaczekam
a dzisiaj będę miał 3 dni wolnego, zanim padnie komenda "wolnego, wolnego!"