środa, 13 maja 2015
wtorek, 12 maja 2015
Odcinek z NBA (kwiecień) (+ tabelki środek) — I runda play-off
jest kwiecień (maj?) i jest podsumowanko
bardzo dobrze porównać sobie z wersję skróconą typowań:
http://sport.wp.pl/kat,1809,title,Kto-wygra-NBA-Typujemy-sezon-regularny,wid,16990322,wiadomosc.html
ja nie robiłem, a teraz zabawa "z czym mi się kojarzy"
bardzo dobrze porównać sobie z wersję skróconą typowań:
http://sport.wp.pl/kat,1809,title,Kto-wygra-NBA-Typujemy-sezon-regularny,wid,16990322,wiadomosc.html
ja nie robiłem, a teraz zabawa "z czym mi się kojarzy"
EAST
Brooklyn Nets
(1) Atlanta Hawks — (8) Brooklyn Nets 4-2
stare dziady, z czego Kevin wrócił do domu, jak to powtarzają na forach, karma dopadła Derona Williamsa i zaskakująco długo Atlanta się z nimi męczyła
stare dziady, z czego Kevin wrócił do domu, jak to powtarzają na forach, karma dopadła Derona Williamsa i zaskakująco długo Atlanta się z nimi męczyła
Boston Celtics
(2) Cleveland Cavaliers — (7) Boston Celtics 4-0
"przebudowa", Rondo wisiał w powietrzu (aż spadł), właściwie nie ma tam NIKOGO, tyle że gryźli parkiet z Cavs, ano bo awans mega zaskakujący (Brad Stevens), a racja — Isaiah Thomas
"przebudowa", Rondo wisiał w powietrzu (aż spadł), właściwie nie ma tam NIKOGO, tyle że gryźli parkiet z Cavs, ano bo awans mega zaskakujący (Brad Stevens), a racja — Isaiah Thomas
Milwaukee Bucks
(3) Chicago Bulls — (6) Milwaukee Bucks 4-2
Giannis Antetokoumpo i Jason Kidd, nie widziałem, czytałem, SPRAWA Larry'ego Sandersa, Michael-Carter Williams (już nie 76ers)
Giannis Antetokoumpo i Jason Kidd, nie widziałem, czytałem, SPRAWA Larry'ego Sandersa, Michael-Carter Williams (już nie 76ers)
Toronto Raptors
(4) Toronto Raptors — (5) Washington Wizards 0-4
Kyle Lowry był generałem przez chwilkę, potem wszystko siadło, a najbardziej w play-off (stawiałem przeciw Wizz)
Kyle Lowry był generałem przez chwilkę, potem wszystko siadło, a najbardziej w play-off (stawiałem przeciw Wizz)
WEST
New Orleans Pelicans
(1) Golden State Warriors — (8) New Orleans Pelicans 4-0
Anthony Davis i reszta kontuzjowana, aż dziw, że do życia wrócili Tyreke i Gordon, miało być o włos i było, wcale nie poddali się w I rundzie
Anthony Davis i reszta kontuzjowana, aż dziw, że do życia wrócili Tyreke i Gordon, miało być o włos i było, wcale nie poddali się w I rundzie
Dallas Mavericks
(2) Houston Rockets — (7) Dallas Mavericks 4-1
"Tyson Chandler, J.J. Barea — mistrzowie NBA z 2011", ale to nie te czasy + eksperyment z Rondo, który jednak im wybuchł w szatni (a tak się jarałem), a początek sezonu był taki obiecujący, dramat w play-off; ach racja — Amare chciał zdobyć mistrzostwo!
"Tyson Chandler, J.J. Barea — mistrzowie NBA z 2011", ale to nie te czasy + eksperyment z Rondo, który jednak im wybuchł w szatni (a tak się jarałem), a początek sezonu był taki obiecujący, dramat w play-off; ach racja — Amare chciał zdobyć mistrzostwo!
San Antonio Spurs
(3) Los Angeles Clippers — (6) San Antonio Spurs 4-3
oni zawsze to samo, zagrało wszystko jak trzeba = gotowi na play-off, mecze z Cavs obowiązkowe, gdyby nie cud z Clippers byłaby obrona tytułu, Tim Duncan robi za Jabbara, a nawet bardziej
oni zawsze to samo, zagrało wszystko jak trzeba = gotowi na play-off, mecze z Cavs obowiązkowe, gdyby nie cud z Clippers byłaby obrona tytułu, Tim Duncan robi za Jabbara, a nawet bardziej
Portland Trail Blazers
(4) Portland Trail Blazers — (5) Memphis Grizzlies 1-4
kontuzja Wesa Matthewsa i fochy Damiana Lillarda sprawiły, że LaMarcus Aldridge wcale nie musi chcieć zostać w Portland, było bardzo dobrze na początku, ale I runda z zeszłego roku z Houston się nie powtórzyła, zaskakujące, że Lillard nie dał rady, a Aaron Afflalo nie pomógł
kontuzja Wesa Matthewsa i fochy Damiana Lillarda sprawiły, że LaMarcus Aldridge wcale nie musi chcieć zostać w Portland, było bardzo dobrze na początku, ale I runda z zeszłego roku z Houston się nie powtórzyła, zaskakujące, że Lillard nie dał rady, a Aaron Afflalo nie pomógł
prócz tego mam okolicznościowy zestaw kwietniowy
 |
| Head coach Monty Williams, Anthony Davis and Tyreke Evans of the New Orleans Pelicans embrace following a victory over the San Antonio Spurs to clinch a playoff berth |
 |
| pelicans-playoffy — Norris Cole trzyma cała impreze |
 |
| "W meczu nr 3 Marreese ...Bosh i ...Ray Curry zrobili swoją inscenizację słynnego już rzutu z Finałów 2013 i poprzedzającej go mniej słynnej zbiórki i już zupełnie niesłynnej asysty". |
 |
| Scott Brooks OUT |
 |
| Scott Brooks nba champion 1994 |
poszła plota, że trenerem OKC zostanie Kevin Ollie, obieżyświat
ale został Billy Donovan (nawet grał kilka meczy w New York Knicks)
 |
| grant_g_rockets57_cr_64011 |
był art o Sacramento Kings ("All the Kings’ Men")
oraz o Orlando Magic (Blue Chips:
an oral history of the mid-'90s Orlando Magic)
 |
| ramon-sessions-marcin-gortat 4-0 |
 |
| Ray Allen nie wraca |
 |
| koniec |
%2Band%2BSkal%2BLabissiere%2B(right)%2B%3D%2Bnba%2B2016.jpeg) |
| Samuel Jean-Gilles (left) and Skal Labissiere (right) = nba 2016 |
 |
| Thabo Sefolosha kończy sezon — nocna bójka na noże |
piątek, 8 maja 2015
José Saramago — O malarstwie i kaligrafii (1977) (pol. wyd. 2010)
.jpg) |
| [1] |
sprawia mi trudność w czytaniu, czyli trza wolniej
dość wymagające, no nie do końca "fajna książka", ale dobre ćwiczenie
o przemijaniu, śmierci itp. = ok
z początku/środka bardzo mi pasuje do filmu
La grande bellezza (2013)
ma dodatkowe plusy za Lizbonę i Mediolan (hah!) (+ inne włoskie)
po nocy, kiedy nie mogłem zasnąć, czytałem część, gdzie bohater też nie mógł
strasznie europejskie i stonowane emocjonalnie, jak na "gorącego południowca", nie powiem, ulżyło mi, jak skończyłem, bo nawet jak zaczęła się część historyczna (uwikłanie ego intelektualisty w ruch dziejów, tych prawdziwych), to owszem, to było czytanie-wyzwanie, wycyzelowana drobiazgowość SUPER, aaaale — książka nudna
zatem do tej samej kolekcji Night Train to Lisbon (2013) bo wiadomo
oraz
El misterio Galíndez (2003), widziane chłodem w Helikonie/Kameralnym (polityka/historia)
czyli rzeczy, których (nie)obejrzenie nie zostawia głębszego śladu
zatem po co
zatem z powyższego należy wykreślić
La grande bellezza (2013)
bo to są rzeczy dziesiątkowe
wbrew pozorom na www można nawet znaleźć atrakcje odnośnie tego Saramago, szczególne wrażenie zrobiły na mnie uczestniczki DKK w Sandomierzu (Maria Zarańska, Elżbieta Ukraińska) również
http://xenna.com.pl/jose-saramago-o-malarstwie-i-kaligrafii/
albowiem
"Lektura zawiera sporo ciekawych cytatów. Polecam każdemu" [1].
no aż sam nie wiem, czy A, B czy C
dość wymagające, no nie do końca "fajna książka", ale dobre ćwiczenie
o przemijaniu, śmierci itp. = ok
z początku/środka bardzo mi pasuje do filmu
La grande bellezza (2013)
ma dodatkowe plusy za Lizbonę i Mediolan (hah!) (+ inne włoskie)
po nocy, kiedy nie mogłem zasnąć, czytałem część, gdzie bohater też nie mógł
strasznie europejskie i stonowane emocjonalnie, jak na "gorącego południowca", nie powiem, ulżyło mi, jak skończyłem, bo nawet jak zaczęła się część historyczna (uwikłanie ego intelektualisty w ruch dziejów, tych prawdziwych), to owszem, to było czytanie-wyzwanie, wycyzelowana drobiazgowość SUPER, aaaale — książka nudna
zatem do tej samej kolekcji Night Train to Lisbon (2013) bo wiadomo
oraz
El misterio Galíndez (2003), widziane chłodem w Helikonie/Kameralnym (polityka/historia)
czyli rzeczy, których (nie)obejrzenie nie zostawia głębszego śladu
zatem po co
zatem z powyższego należy wykreślić
La grande bellezza (2013)
bo to są rzeczy dziesiątkowe
wbrew pozorom na www można nawet znaleźć atrakcje odnośnie tego Saramago, szczególne wrażenie zrobiły na mnie uczestniczki DKK w Sandomierzu (Maria Zarańska, Elżbieta Ukraińska) również
http://xenna.com.pl/jose-saramago-o-malarstwie-i-kaligrafii/
albowiem
"Lektura zawiera sporo ciekawych cytatów. Polecam każdemu" [1].
no aż sam nie wiem, czy A, B czy C
Odcinek specjalny: Elmer Bernstein — Staccato (1959)
to był dobry wybór (dusty), bo to kawał szpiegowskiej muzy
i teraz czekają na mnie wszystkie odcinki tego serialu z Johnem Cassavetesem, mniam
http://en.wikipedia.org/wiki/Johnny_Staccato
czwartek, 7 maja 2015
xls_02
.jpg)
mam taki spis, ba mam excella, z punktacją 1-10
ważkie hasła typu:
KONIECZNIE — moonrakeropodobne
ot western, piosenka tytułowa męskim chórem
18 numerów — strasznie rzewne, ale ładne
VINYL ! / brać VINYL
JOHN BARRY + coś
on ma też inną tabelkę w łerdzie
jedna jedynka
John Barry vThe L Shaped Room (1962)
(NIEEE, wyrwane z dialogami, MONO, to nawet nie jest Barry)
dwójek i trójek nie ma
cztery czwórki
fanowskich nie wklejam
stąd od
8
John Barry — Night Games (1980)
John Barry — Robin And Marian (1976)
John Barry — The Deep (1977-2010)
John Barry — The Knack... And How to Get It (1965)
John Barry — The Last Valley (1970)
.jpg)
9
John Barry — Deadfall (1968)
John Barry — Mary, Queen of Scott (1971)
John Barry — The Ipcress File (1965)
John Barry — Walkabout (1971)
10
John Barry — Alice In Wonderland-Petulia (1972-1968)
John Barry — Boom ! (1968)
środa, 6 maja 2015
Krzysztof Siemak i Paweł Paulus Mazur — kaseta 01A
http://www3.zippyshare.com/v/MDcUKXAH/file.html
jakbywa kcieli posłuchać, zanim zniknie, patrząc na laski
poniedziałek, 4 maja 2015
Odcinek z jakby weekendem
17 kwietnia, piątek
My drogi i Miłościwie Nam Panująca pracujesz.
a ja mam dyżur bez kosza
Secret Agent Super Dragon (1966) zakończyło lepiej niż zaczęło
One Spy Too Many (1966) od razu zaczęło się bardzo dobrze po dwóch piwach
==============================
18 kwietnia, sobota
Odcinek z sucharkami z kiełbasy
My drogi i Miłościwie Nam Panująca pracujesz.
sny, śmierć, mrożący dreszcz
babka nastawiona
spacer mega długi
a płyty już są!
jak świetna jest "Psychic Hearts" Thurstona na kasecie!
to był udany dzionek
dyżur
My drogi i Miłościwie Nam Panująca pracujesz.
a ja mam dyżur bez kosza
Secret Agent Super Dragon (1966) zakończyło lepiej niż zaczęło
One Spy Too Many (1966) od razu zaczęło się bardzo dobrze po dwóch piwach
==============================
18 kwietnia, sobota
Odcinek z sucharkami z kiełbasy
My drogi i Miłościwie Nam Panująca pracujesz.
sny, śmierć, mrożący dreszcz
babka nastawiona
spacer mega długi
a płyty już są!
jak świetna jest "Psychic Hearts" Thurstona na kasecie!
to był udany dzionek
dyżur
19 kwietnia, niedziela
Odcinek z...
My drogi i Miłościwie Nam Panująca gdzieś pomiędzy.
zakupowałaś, ja szalałem po lesie
danie na jajkach
było słońce (długo) i był wiatr (mniejszy), ciąłem gałęzie na działce
dyżur
==============================
20 kwietnia, poniedziałek
Odcinek z poprawnym audiologiem
My drogi i Miłościwie Nam Panująca pierwszy raz tramwajem.
przez cały weekend miałem coraz lepszy i dłuższy sen
dzisiaj trochę zajęć
młody miał znakomity humor po całości
debiut On Her Majesty's Secret Service — gra jak nówka, po tylu latach
Oliwa, jubiler, park
acha, wybór OUGHT był znakomity winylowo (jak gra, jak gra), ba, oni będą na Offie, się znam
i wiedziałem co robię, wieńcząc dłuższy weekend One Spy Too Many (1966)
21 kwietnia, wtorek
Odcinek z pracą, a jakże
My drogi i Miłościwie Nam Panująca gramy w word i pdf.
Alex Calder — Mold Boy // RSD Vinyl (2015) ! ! !
***
a wy se tam siedzicie na dupie i pełne konta
***
Vladimir Cosma — Patchwork Orchestra 3, czyli Vladimir Cosma & Michel Bernholc, Musique Dramatique Et Nostalgique-Patchwork Orchestra 3 — zdaje się, że już raz zwróciłem na to uwagę. Bo warto i się wyróżnia.
***
wyczytałem do późna do końca, uff
==============================
22 kwietnia, środa
Odcinek z bez próby
My drogi i Miłościwie Nam Panująca...
Dzisiaj z rana (po pracowitym wieczorze) radochę mi sprawiła wieść, że Wizz już 2-0 na wyjeździe z Toronto. Jeszcze jeden taki sezon i będą królami wyjazdów.
***
kupa zaległości, odprawiam dvd_02, ten z Barrym. Świetny recap Kwiatkowskiego dzisiaj. (skopiować)
"Raptors jak galopujące konie umierają na elektrycznym pastuchu. Czy Drake nie nauczył ich skakać? Od 1989 roku i tragedii w Hillsbourough jeszcze nigdy tak dużo osób nie zginęło na płocie.
(...) Raptors myślą — hej, to nasza szansa, Wizards nie są przecież tacy dobrzy. Sweet Lou ma dwie dziewczyny, a James Johnson czerwone włosy. Nasz GM… czy słyszałeś jego rap?! We dont give a shit about it. Wizards? Pff.
I wtedy Wall wrzuca znów na ON. Przyspiesza, zmienia kierunek, zmienia rękę na piłce, którą kozłuje przed sobą. Zmienia nawet parabolę swoich podań. Zmienia nagłówki w polskim internecie. Tu masz laser, tam masz lob Marcin. Mogę rzucić ci zwykły bounce-pass za biodrami pułapki, ale mogę też z kozła podnieść piłkę jedną ręką i przerzucić ją z prawego skrzydła do lewego rogu.
To były jedne z najlepszych minut Wizards w ostatnich dwóch sezonach. W swoich notatkach moją dorosłość zabiłem caps-lockiem.
Było 81-68 kiedy jedna dziewczyna Lou Williamsa obróciła się do drugiej i powiedziała: „Czy on jest wolny?”
Z Williamsem na lewym biodrze, przyspieszył raz jeszcze. Był metr za linią za trzy, rozpoczął dwutakt pięć metrów od kosza. Chwycił piłkę. Chwycił ją tylko w prawą dłoń, potem wyskoczył w górę, znalazł nacierające ciało Johnsona, przyjął kontakt i wyłożył się za linią końcową, ale wcześniej skończył layup i był przy nim faulowany.
Szybko wstał, jak oryginalny b-boy. Napiął mięśnie jak „pokaż mięśnie, to playoffy” i krzyknął „I love U Two Lou Williams girls, you two are the greatest” lub coś innego. Prawdopodobnie coś innego. Zdecydowanie coś innego. To było coś innego. Dwane Casey dostał faul techniczny. Coś pięknego. Wall trafił rzut wolny za faul i rzut wolny za Caseya. Akcja 2+2.
To był sześciopunktowy swing, który po raz drugi zmienił mecz, tym razem na 2 minuty i 8 sekund przed końcem trzeciej kwarty.
Ale to nie był koniec. O nie.(...)
Takie to były dwie minuty. John Wall plus ławka zbierali ciała z ogrodzenia.
Dziewczyny Lou Williamsa był jak fuck me, co za kolo.
(...)
Gortat rzucił 16 punktów, będąc używanym jako roller, bronił dobrze, miał 8 zbiórek i 3 bloki w 28 minut gry. Stawiał też znakomite zasłony i to jedna z rzeczy, w których jest absolutnie najlepszy w NBA.
(...)
Raptors po bardzo dobrej pierwszej kwarcie znów zaczęli sprawiać w tej serii wrażenie, jakby Drake poczęstował ich w szatni jednym buchem za dużo. Byli obecni buchem i nieobecni duchem (pośmiałem się).
(...)
Dziewczyny Lou poszły nawet w przerwie zrobić ciasteczka i wysłały DeRozanowi pocztą. Mają serce te dziewczyny. Ich maharadża rzucił 20 punktów, ale trafił tylko 5 z 13 rzutów z gry i grał fatalnie w obronie na zasłonach.
(...)
Mecz nr 1 był meczem, którego nie chcemy pamiętać. Mecz nr 2 będzie meczem, którego nie zapomnimy. Jonathan Wall prowadzi Wizards do drugiej rundy. Nie zapomnij wyjąć ciasta z piekarnika."
***
po tyraniu duże zakupy (wiele win, ale za dużo ciężarów), parkowanie
w domu lekka opieka, pizza przyszła tradycyjnie z Ciotką (na zimno)
acha, Basement — Colourmeinkindness (to już było w sobotę), z tym też się wstrzeliłem ekstra, green bottle krążek, nie każdemu musi się podobać, mi ta, przeboje
z okazji play-off, które w tym roku nie grzeją, kawałek meczu Wizz-Bulls z połowy sezonu, gdzie Wall dokazuje
piwo ze słoika z miodem, bez szaleństw
Odcinek z pracą, a jakże
My drogi i Miłościwie Nam Panująca gramy w word i pdf.
Alex Calder — Mold Boy // RSD Vinyl (2015) ! ! !
***
a wy se tam siedzicie na dupie i pełne konta
***
Vladimir Cosma — Patchwork Orchestra 3, czyli Vladimir Cosma & Michel Bernholc, Musique Dramatique Et Nostalgique-Patchwork Orchestra 3 — zdaje się, że już raz zwróciłem na to uwagę. Bo warto i się wyróżnia.
***
wyczytałem do późna do końca, uff
==============================
22 kwietnia, środa
Odcinek z bez próby
My drogi i Miłościwie Nam Panująca...
Dzisiaj z rana (po pracowitym wieczorze) radochę mi sprawiła wieść, że Wizz już 2-0 na wyjeździe z Toronto. Jeszcze jeden taki sezon i będą królami wyjazdów.
***
kupa zaległości, odprawiam dvd_02, ten z Barrym. Świetny recap Kwiatkowskiego dzisiaj. (skopiować)
"Raptors jak galopujące konie umierają na elektrycznym pastuchu. Czy Drake nie nauczył ich skakać? Od 1989 roku i tragedii w Hillsbourough jeszcze nigdy tak dużo osób nie zginęło na płocie.
(...) Raptors myślą — hej, to nasza szansa, Wizards nie są przecież tacy dobrzy. Sweet Lou ma dwie dziewczyny, a James Johnson czerwone włosy. Nasz GM… czy słyszałeś jego rap?! We dont give a shit about it. Wizards? Pff.
I wtedy Wall wrzuca znów na ON. Przyspiesza, zmienia kierunek, zmienia rękę na piłce, którą kozłuje przed sobą. Zmienia nawet parabolę swoich podań. Zmienia nagłówki w polskim internecie. Tu masz laser, tam masz lob Marcin. Mogę rzucić ci zwykły bounce-pass za biodrami pułapki, ale mogę też z kozła podnieść piłkę jedną ręką i przerzucić ją z prawego skrzydła do lewego rogu.
To były jedne z najlepszych minut Wizards w ostatnich dwóch sezonach. W swoich notatkach moją dorosłość zabiłem caps-lockiem.
Było 81-68 kiedy jedna dziewczyna Lou Williamsa obróciła się do drugiej i powiedziała: „Czy on jest wolny?”
Z Williamsem na lewym biodrze, przyspieszył raz jeszcze. Był metr za linią za trzy, rozpoczął dwutakt pięć metrów od kosza. Chwycił piłkę. Chwycił ją tylko w prawą dłoń, potem wyskoczył w górę, znalazł nacierające ciało Johnsona, przyjął kontakt i wyłożył się za linią końcową, ale wcześniej skończył layup i był przy nim faulowany.
Szybko wstał, jak oryginalny b-boy. Napiął mięśnie jak „pokaż mięśnie, to playoffy” i krzyknął „I love U Two Lou Williams girls, you two are the greatest” lub coś innego. Prawdopodobnie coś innego. Zdecydowanie coś innego. To było coś innego. Dwane Casey dostał faul techniczny. Coś pięknego. Wall trafił rzut wolny za faul i rzut wolny za Caseya. Akcja 2+2.
To był sześciopunktowy swing, który po raz drugi zmienił mecz, tym razem na 2 minuty i 8 sekund przed końcem trzeciej kwarty.
Ale to nie był koniec. O nie.(...)
Takie to były dwie minuty. John Wall plus ławka zbierali ciała z ogrodzenia.
Dziewczyny Lou Williamsa był jak fuck me, co za kolo.
(...)
Gortat rzucił 16 punktów, będąc używanym jako roller, bronił dobrze, miał 8 zbiórek i 3 bloki w 28 minut gry. Stawiał też znakomite zasłony i to jedna z rzeczy, w których jest absolutnie najlepszy w NBA.
(...)
Raptors po bardzo dobrej pierwszej kwarcie znów zaczęli sprawiać w tej serii wrażenie, jakby Drake poczęstował ich w szatni jednym buchem za dużo. Byli obecni buchem i nieobecni duchem (pośmiałem się).
(...)
Dziewczyny Lou poszły nawet w przerwie zrobić ciasteczka i wysłały DeRozanowi pocztą. Mają serce te dziewczyny. Ich maharadża rzucił 20 punktów, ale trafił tylko 5 z 13 rzutów z gry i grał fatalnie w obronie na zasłonach.
(...)
Mecz nr 1 był meczem, którego nie chcemy pamiętać. Mecz nr 2 będzie meczem, którego nie zapomnimy. Jonathan Wall prowadzi Wizards do drugiej rundy. Nie zapomnij wyjąć ciasta z piekarnika."
***
po tyraniu duże zakupy (wiele win, ale za dużo ciężarów), parkowanie
w domu lekka opieka, pizza przyszła tradycyjnie z Ciotką (na zimno)
acha, Basement — Colourmeinkindness (to już było w sobotę), z tym też się wstrzeliłem ekstra, green bottle krążek, nie każdemu musi się podobać, mi ta, przeboje
z okazji play-off, które w tym roku nie grzeją, kawałek meczu Wizz-Bulls z połowy sezonu, gdzie Wall dokazuje
piwo ze słoika z miodem, bez szaleństw
23 kwietnia, czwartek
Odcinek z dzielnym pacjentem
My drogi i Miłościwie Nam Panująca mamy próbę z WuWu.
Hitem dzisiejszego poranka było, że w busie na Moje Marzenie widziałem Ryśka zwanego Patelnią, czyli żyje, ma się dobrze, wygląda lepiej niż mógłbym się spodziewać, lepiej niż jego rówieśnicy.
***
"Duncan had his 159th career playoff double-double, tops in the league. ... They are the first team to start the playoffs with three NBA Finals MVPs (Duncan, Tony Parker and Leonard) since the 1988-89 Lakers had Magic Johnson, Kareem Abdul-Jabbar and James Worthy. ... Duncan turns 39 on Saturday. ... Duncan went over the 5,000-point mark in his playoff career."
***
odprawiam dvd_02, ten z Barrym — dzisiaj lepsza tyrka = lepsze słuchanie
***
zaległa palma — zapowiedź play-offów, dobrze trafione
***
potem znowu tyranie, następnie podróż do szczepionego, karta się znalazła, dzielny pacjent, podrywa pielęgniarki szczepienne
***
czwartkowe wieczorne zmęczenie, już się nie chce czytać, można pogadać z dzieckiem, kąpiel na sucho, zdążyłem trochę porozkładać, podchodzimy metodycznie do ustawień, potrzebujemy jeszcze więcej kabli
***
przed nocą zabawiałem się z koncertem Basement (ale szczyle) ("last show of the tour on 17 November 2012 at Camden Underground in London"), hehe, okazało się, że słucham:
"an English soft grunge band formed in 2009 in Ipswich, England. The band is heavily influenced by early 90s emotive hardcore acts such as Sunny Day Real Estate and grunge acts such as Nirvana".
niemniej, trafiłem z płytą z hitami
==============================
24 kwietnia, piątek
Odcinek z bieganiną (i wcale nie kosz) (chociaż kosz też)
My drogi i Miłościwie Nam Panująca i wieczorne histo(e)rie.
Dzień okropny, zmęczenie też, ale ciepło.
Wszędzie lecę: apteka x 2, sklep, piekarnia (zdążyłem!), człowiek się przebrał z mokrego w suche i na salę.
Tam zmęczenie śmiertelne (3 x 3) i siup na wro, gdzie w końcu wszyscy poszli spać, a niektórzy się nie wyspali, ot, weekendowy piątek.
Odcinek z dzielnym pacjentem
My drogi i Miłościwie Nam Panująca mamy próbę z WuWu.
Hitem dzisiejszego poranka było, że w busie na Moje Marzenie widziałem Ryśka zwanego Patelnią, czyli żyje, ma się dobrze, wygląda lepiej niż mógłbym się spodziewać, lepiej niż jego rówieśnicy.
***
"Duncan had his 159th career playoff double-double, tops in the league. ... They are the first team to start the playoffs with three NBA Finals MVPs (Duncan, Tony Parker and Leonard) since the 1988-89 Lakers had Magic Johnson, Kareem Abdul-Jabbar and James Worthy. ... Duncan turns 39 on Saturday. ... Duncan went over the 5,000-point mark in his playoff career."
***
odprawiam dvd_02, ten z Barrym — dzisiaj lepsza tyrka = lepsze słuchanie
***
zaległa palma — zapowiedź play-offów, dobrze trafione
***
potem znowu tyranie, następnie podróż do szczepionego, karta się znalazła, dzielny pacjent, podrywa pielęgniarki szczepienne
***
czwartkowe wieczorne zmęczenie, już się nie chce czytać, można pogadać z dzieckiem, kąpiel na sucho, zdążyłem trochę porozkładać, podchodzimy metodycznie do ustawień, potrzebujemy jeszcze więcej kabli
***
przed nocą zabawiałem się z koncertem Basement (ale szczyle) ("last show of the tour on 17 November 2012 at Camden Underground in London"), hehe, okazało się, że słucham:
"an English soft grunge band formed in 2009 in Ipswich, England. The band is heavily influenced by early 90s emotive hardcore acts such as Sunny Day Real Estate and grunge acts such as Nirvana".
niemniej, trafiłem z płytą z hitami
==============================
24 kwietnia, piątek
Odcinek z bieganiną (i wcale nie kosz) (chociaż kosz też)
My drogi i Miłościwie Nam Panująca i wieczorne histo(e)rie.
Dzień okropny, zmęczenie też, ale ciepło.
Wszędzie lecę: apteka x 2, sklep, piekarnia (zdążyłem!), człowiek się przebrał z mokrego w suche i na salę.
Tam zmęczenie śmiertelne (3 x 3) i siup na wro, gdzie w końcu wszyscy poszli spać, a niektórzy się nie wyspali, ot, weekendowy piątek.
Subskrybuj:
Posty (Atom)