wtorek, 14 października 2025
sobota, 11 października 2025
we shrunk – end of the beginning (2025)
oj jak mięciutko, oj jak lubię (przypomina się Emiliana przy barze w Białymstoku)
https://weshrunk.bandcamp.com/album/end-of-the-beginning
piątek, 10 października 2025
Habibi Funk 031: A Selection Of Music From Libyan Tapes (2025)
bez żartów, najlepsze wejście w weekend
(007 wróciło na prime, muszę obejrzeć)
https://habibifunkrecords.bandcamp.com/album/habibi-funk-031-a-selection-of-music-from-libyan-tapes
środa, 8 października 2025
sobota, 4 października 2025
piątek, 3 października 2025
środa, 1 października 2025
Pile – Sunshine and Balance Beams (2025)
dobrze, że znowu walą na gitach; no i fajne dodatki
https://pile.bandcamp.com/album/sunshine-and-balance-beams
wtorek, 30 września 2025
Akutagawa - 鱗光 / Rinkou (2025)
wybór tak prosty, że aż oczywisty
bardzo oszczędnie zrealizowana piękna, cudowna panorama (https://www.instagram.com/tsubamestudio/)
https://dogknightsproductions.bandcamp.com/album/dk187-akutagawa-rinkou-lp
piątek, 19 września 2025
TONE – So I Can See You (2022)
bardzo brytyjskie, co najbardziej kręci (oprócz własnego kręcenia muzy), że drums jest żywy (super realizacja), Marc Pell! (Andy Ramsey's Stereolab studio)
https://airforcetone.bandcamp.com/album/so-i-can-see-you
czwartek, 18 września 2025
Guardian Singles – Metal Fingers (2023)
ten numer lepszy, bo wcale nie grają po nowozelandzku ("Pit Viper" też lubię, ale jest podobny do "Carpet Rash" Total Control, który jest nieśmiertelnym klasykiem)
https://guardiansingles.bandcamp.com/track/metal-fingers
poniedziałek, 15 września 2025
piątek, 5 września 2025
Status/Non-Status – Surely Travel (2022)
"Travelogue" - fajny pomysł na początek perki; ogólnie prostota numeru i przypasowanie wszystkich dźwięków
"Mainly Crows" - bardziej rozbudowany Washer, oczywiście to przez barwę wokalu (też w kilku innych numerach)
żeńskie wokalne popisy w stylistyce The Amps, co też jest spoko
gdzieś mi się to zazębia z Bad History Month również (czyli obok Exploding in Sound Records)
DZINGOVIC – DZINGOVIC (2021)
grecki Devendra, i to jaki (jeszcze nie mam, musiałem wybrać inne z Juno)
https://dzingovic.bandcamp.com/album/dzingovic
wtorek, 2 września 2025
Tadeusz Raczkiewicz – Tajfun
dopiero plansza z licytacji DESY (o zawijaniu w dywan) przypomniała mi o tym komiksie ze Świata Młodych; nie tak kultowy, nieco lepszy niż "Noc Sprawiedliwych Pięści"; spoglądając, mogę sobie przywołać z pamięci inne obrazki
niedziela, 31 sierpnia 2025
Ulrika Spacek - Lord Luck (2018)
ach, nagrać TAK kiedyś taki numer, szczególnie po przemoczonych kajakach w ostatni dzień wakacji, yei!
czwartek, 28 sierpnia 2025
Saltburn (2023)
heeeeej, ale mnie kupiło! (a jeszczem nie skończył), aż chyba wrócę do książek Evelyna
czwartek, 21 sierpnia 2025
The Boojums
no poprzedni perkusista był po prostu zabawniejszy, a i demo lepsze
oczywiście lepiej się ogląda niż słucha, ale start był naprawdę wybuchowy (płyta w październiku)
poniedziałek, 11 sierpnia 2025
Just Like Heaven — A Tribute To The Cure (2023)
tak zupełnie przypadkiem, te dwa podobają mi się naj:
czwartek, 7 sierpnia 2025
The Lounge Society — Generation Game (2022)
z punktu widzenia kariery tego zespołu z zastraszająco uroczego miasteczka Hebden Bridge (maja tam kanał!) to już chyba nieaktualne, ale muzycznie to są stałe cyrkulacje
środa, 6 sierpnia 2025
SNAKES SNAKES SNAKES – Syk (2025)
no mnie się podobało live, a nagraniu niczego brakuje, ba, jest nawet lepiej!
taki emo-grunge riff najbardziej ofc:
https://snakes-snakes-snakes.bandcamp.com/track/eyes-2
poniedziałek, 4 sierpnia 2025
The Taking of Pelham One Two Three (1974)
okazało się, że jest na którymś z serwisów, siem ucieszyłem
i obraz i muzyka bez zmian = najlepsze
https://cinephiliabeyond.org/the-taking-of-pelham-one-two-three/
sobota, 2 sierpnia 2025
Thurston Moore — Flow Critical Lucidity (2024)
no kupiłem płytę tego starego dziada, bo i tak bym to zrobił; niech nikogo nie zwiodą te pyszne popierduchy, że Thurston nie zjada swojego własnego (dali się zwieść pianinem!) — to jest cały katalog SY; słabo zrobione banały, normalnie lo-fi, ale w końcu Produced by Eva + Thurston Moore; jest jeden elektryzujący CAN-owski moment; ale następną też oczywiście kupię!
ps. najmłodsi mówią, że ten pan śpiewa jak tata, więc może lepiej posłuchajmy elektrycznych zapalniczek xd
poniedziałek, 28 lipca 2025
Wiślanie 69 — Tam Gdzie Wiślany Brzeg (1969)
zbyt wiele szans im nie dałem, to nie Polanie
zatem na pamiątkę z kolekcji dobry riff, jakkolwiek "Mayby She, Mayby You / Clear Sun" (1971) lepsze
https://www.youtube.com/watch?v=xVk_iatgfTc
czwartek, 24 lipca 2025
środa, 23 lipca 2025
Equipe de Foot — Cosy Nothing, Moving Coffin (2022)
żeby to Francuzi musieli mnie uczyć indie (się nie dam, zrobię po swojemu) (niestety)
https://equipedefoot.bandcamp.com/track/cosy-nothing-moving-coffin
wideo poglądowe, płyta świetna, idę po
acz ten jeszcze lepszy:
czwartek, 10 lipca 2025
Popstrangers – No I.D. (2022)
numer na dziś
najlepsze (na pewno?), że tę płytę już mam (nierozpakowaną)
dobrze, że coś mnie tknęło i nie kupiłem drugiej xd
środa, 2 lipca 2025
The Damned United (2009)
he, hej, wulgarny dr seks w brytolskim filmie – to lubię!
wzruszające są te ubranka, fryzury, kamienice, cegły, kolory, pogoda – coś, czym nie muszę się przejmować na serio
no i klasyka brytolskich aktorów
oczywiście montaż, pomijanie pewnych scen
schemat kina sportowego – aż doczytałem, jak to z tym happy endem było
wtorek, 1 lipca 2025
What The World Needs Now... Tribute To Burt Bacharach (1998)
ale to z kolei trzeba ciut lubić takie LA piosenki 90s
https://cockeyedghost.bandcamp.com/album/ludlow-6-18
poniedziałek, 30 czerwca 2025
Sydney (1996)
po naszemu ryzykant
nie rozumiem fenomenu kasyn, ale lubię ich światełka i kolory
podobają mi się ujęcia
acz ten film jest nieco zbyt filmowy (czyt. tradycyjny) i tutaj przydałaby się opcja ze zmianą prędkości, no dobra, jednak nudy
ajajaj! Philip Seymour Hoffman, jaka młodość, jaki fryz
piątek, 27 czerwca 2025
Inherent Vice! (2014)
obsada! gra aktorska! scenariusz! reżyseria! sceny! narkotyki!
podoba mi się ten nieco pastisz czarnego kryminału w konwencji kolorowych 60s w LA (czy jakoś), gdzie Chinatown (śledztwo, prywatny detektyw) idzie w stronę Big Lebowskiego (humor, aburd, zagadkowe historyjki)!
ej, momentami to jest nawet wzruszający obraz, o tym poszukiwaniu braterstwa/miłości!
hej patrz, to na podstawie Pynchona!
kurcze, nawet Joanna Newsom!
dałem dyszkę!
czwartek, 26 czerwca 2025
Hungry Ghost (2012)
dawno podobnych nie było w mojej przestrzeni – już się zasadzam
płyta znakomita:
https://hungryghostmusic.bandcamp.com/album/hungry-ghost
piątek, 20 czerwca 2025
The Braz Gonsalves 7 with Pam Crain – Raga Rock (1970)
środa, 18 czerwca 2025
Poole – Supermerica (1994)
i to w zasadzie tyle, no i czasy
wtorek, 17 czerwca 2025
Young Ginns – Young Ginns (1998)
no ale po coś ściągałem te mp3
kiedyś mówiliśmy na to noise
piątek, 13 czerwca 2025
wtorek, 10 czerwca 2025
Prof. James Benson – The Gow-Dow Experience (1973)
dawno nie byłem w takiej "hippiesowszczyźnie", świetna stereofonicznie realizacja, a jaki wykon!
poniedziałek, 9 czerwca 2025
piątek, 6 czerwca 2025
niedziela, 1 czerwca 2025
We Were Promised Jetpacks - Enjoy The View (2021)
to było z tego rzutu Big Scary Monsters za 37 PLN
po pierwszym przesłuchaniu rodzinnie (synowiec) nawet nie musiałem wskazywać, jak to gra (acz pozostałe też zyskują w perspektywie)
wtorek, 27 maja 2025
czwartek, 22 maja 2025
2025 NBA Playoffs Conference Finals: powrót klasyki, i to jaki!
a jeszcze wczoraj było oglądane, NYK 25 lat temu, jazda z 8 miejsca do finałów 1999, Reggie Miller killer
ależ ten rzut wzleciał nad obręczą! nie oglądałem na żywo, a i tak złapałem się za głowę
a że musiał wykonać gest? no musiał
wtorek, 20 maja 2025
Runnner – A Welcome Kind of Weakness (2025)
nie powiem, czasem jest to pan Dalecki z Pruszcza Gdańskiego, ale jednak się tam dzieje w każdej minucie, a otwarcie jest boskie, jest emo, co mi powiesz na to
miałem dzisiaj absolutnie wakacyjnie cudowny dzień
https://runnner.bandcamp.com/album/a-welcome-kind-of-weakness
czwartek, 8 maja 2025
2025 NBA Playoffs Second Round: cuda
o ile, o ile jeszcze mógłbym podejrzewać, że nr 1 wschodzie może przegrać dwa mecze u siebie, to ogólnie początek drugiej rundy fantastycznie zaskakujący
dzisiaj niezmiernie mnie zszokowało i uradowało drugie zwycięstwo nierzucających Knickerbockers
te dwa zjawiska wykraczają nieco poza ramkę, choć trzeba dodać, że GSW, a zwłaszcza Denver na wyjeździe to też zacna, obiecująca historia (tak, to jeszcze buzzer dunk z pierwszej rundy, bo rzut Aarona nie był aż tak super na foto, jak z akcji)
jakkolwiek rozmiary drugiej porażki były równie porażające
oglądałem z wypiekami
NYK game 1
NYK game 2
Indy game 2
Denver game 1